AKTUALIZACJA 11.08
Ze stawu zostały zabrane dwa kolejne łabędzie i zostały przewiezione do Leśnego Pogotowia. - Jeden z młodych padł po kilku godzinach, a drugi na razie ma się dobrze - mówi Jarosław Wąsiński z Leśnego Pogotowia w Mikołowie.
Krzysztof Karaś, rzecznik prasowy Urzędu Miasta poinformował nas, że miasto przeprowadzi badania wody w stawie i zostaną wykonane testy toksykologiczne.
Łabędzie w Parku Róż: z dziewięciu łabędzi zostało pięć....
Dubler, bo tak łabędź został nazwany, został odłowiony przedwczoraj ze stawu na Różance i trafił do Leśnego Pogotowia w Mikołowie. Ptak był osłabiony i zdechł w nocy. - Przeprowadziliśmy sekcję zwłok ptaka, która nie wykazała żadnych zmian chorobowych - mówi Jacek Wąsiński z Leśnego Pogotowia.
PRZECZYTAJ historię łabędzi z Różanki
Podczas badania stwierdzono, że łabędź najprawdopodobniej nic nie jadł przez dwa dni. Jednak nie poznamy dokładnej przyczyny śmierci Dublera.
Łabędzie w Parku Róż.Sekcja zwłok nie wykazała zmian chorobowych
W jej wyjaśnieniu mogły pomóc badania toksykologiczne.- Kosztują około 900 zł - mówił nam Jacek Wąsiński. Ale Urząd Miasta nie zdecydował się ich sfinansować. - Gdybyśmy mieli do czynienia z masowym padaniem ptaków, to zlecenie takich badań byłoby uzasadnione. Wszystkie inne ptaki mają się dobrze - wyjaśnia Krzysztof Karaś, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Chorzowie.
Wokół stawu wiszą tabliczki, aby nie dokarmiać łabędzi chlebem...
Zdaniem Jacka Wąsińskiego samiec mógł zatruć się np. pleśnią. - Mogła na przykład znajdować się w chlebie, który ptak zjadł - mówi Wąsiński. - Jednak nie dowiemy się już tego, ponieważ pobrane przez nas próbki, nie nadają się już do przeprowadzenia badania toksykologicznego - dodaje.
Do Leśnego Pogotowia trafił też młody łabędź
Ale do Leśnego Pogotowia trafił też jeden z młodych łabędzi. - Ma spuchniętą nóżkę w stawie kolanowym - mówi Jacek Wąsiński. Ptak otrzymał antybiotyki i dochodzi do zdrowia.
Młody łabędź nie wróci już do stada. Wiosną zostanie wypuszczony na wolność
Jednak nie wróci już do stada na Różankę. - Przyroda nie lubi pustki i nie ma sentymentów. Inne młode łabędzie mogłyby zacząć go atakować - tłumaczy Jacek Wąsiński. Tym bardziej, że niewiadoma jak długo łabędź będzie wracał do zdrowia... Ptak zostanie w Mikołowie do wiosny, a jeśli będzie w pełni zdrowy, to zostanie wypuszczony na wolność.
Wśród mieszkańców zawrzało. Już wcześniej prosili o interwencję
Wśród mieszkańców zawrzało. Od zeszłego roku działa wśród nich prężnie grupa kilku osób, które doglądają czy z łabędziami jest wszystko w porządku. Niektórzy wokół stawu pojawiają się bardzo wcześnie rano, około godziny 6. To oni zauważyli, że coś jest nie tak z ptakami.
Spacerowicze podchodzą do innych i pytają się, gdzie jest Dubler i jeden z młodych. - To bardzo smutna wiadomość dla nas - mówi Małgorzata, mieszkanka Chorzowa, która dowiedziała się o śmierci łabędzia.
Do sprawy łabędzi w Parku Róż wrócimy w poniedziałek
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?