Budowa nowego budynku na terenie Zespołu Szpitali Miejski opóźnia się o kilka tygodni. Powód? Zaledwie 20 metrów pod ziemią biegnie górniczy chodnik, o którym wcześniej nie wiedziano. Dwupiętrowy obiekt, w którym mają się znaleźć archiwum, magazyn i skład odpadów medycznych, zostanie ukończony jesienią. Jego koszty wzrosną.
Budynek jest naszej lecznicy bardzo potrzebny. W obecnych warunkach - zgodnie z decyzją Sanepidu - odpady medyczne można przechowywać tylko do końca roku. Niezbędny jest też magazyn oraz archiwum na dokumenty, które szpital musi przechowywać przez kilka lat. Budowa miała ruszyć już kilka tygodni temu.
- Okazało się, że w obecnej sytuacji nie można zastosować lekkich fundamentów, bo budynek byłby za bardzo narażony na szkody górnicze - tłumaczy Jerzy Szafranowicz, dyrektor lecznicy. - Trzeba zastosować tzw. fundamenty skrzyniowe. Konieczne są więc zmiany w projekcie i ponowne zatrudnienie architektów.
Szafranowicz podkreśla, że wcześniej o istnieniu tak wysokich chodników nikt nie wiedział. - Wykonawca ogrodził już teren i chce przystąpić do pracy. Na razie jest to jednak niemożliwe - wyjaśnia. - Liczyliśmy, że budynek będzie gotowy we wrześniu. Teraz mamy nadzieję, że budowa zakończy się późniejszą jesienią - dodaje. Nowy obiekt miał kosztować 1,2 miliona złotych. Wiadomo, że będzie trzeba zapłacić więcej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?