Konsultacje z mieszkańcami zorganizowano "ad hoc". Miały być wiążące
W czwartkowe popołudnie 29 czerwca wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik spotkał się z mieszkańcami miasta w Starochorzowskim Domu Kultury. Jak na spotkanie o godzinie 16.00, o którym miasto poinformowało dzień wcześniej, stawiło się niemało mieszkańców miasta (nie tylko wymienionej ulicy). Jego celem były konsultacje społeczne w związku z przebudową Siemianowickiej. Prezydent chciał, aby przedyskutować trzy warianty a następnie oddać głos w specjalnie przygotowanej ankiecie.
— Te ankiety będą dla nas wiążące w zależności od tego, co mieszkańcy wybiorą – mówił wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik.
W ankiecie oddano w sumie 12 głosów z czego tylko 4 były ważne. Ze wspomnianej czwórki trzy osoby opowiadały się za wariantem trzecim (najbardziej ograniczona wycinka i likwidacja największej liczby miejsc parkingowych), jedna osoba za utworzeniem większej liczby miejsc parkingowych kosztem większej liczby miejsc postojowych. Co istotne z sali padło sporo propozycji, o których miasto nie pomyślało wcześniej. Jak wynika z przesłanej do nas informacji z Urzędu Miasta, będą one analizowane. Być może jednak mimo wcześniejszego stanowiska prezydenta zwycięży jednak „czwarta opcja”. Wątpliwe jest jednak, aby było nią całkowite porzucenie planów połączenia Chorzowa Starego z Chorzowem Drugim przez ulicę Metalowców.
Jakie są trzy warianty proponowane przez miasto?
Poprosiliśmy Urząd Miasta o dokładne wytłumaczenie różnic pomiędzy wariantami przebudowy Siemianowickiej.
— Pierwszy wariant zakładał usunięcie 55 drzew i stworzenie 30 miejsc postojowych. Drugi zakłada usunięcie 29 drzew i pozostawienie 30 zaprojektowanych miejsc postojowych. W trzecim możliwe jest ograniczenie wycinki do 14 drzew, co spowoduje rezygnację z 21 miejsc dla samochodów osobowych – przekazał nam Łukasz Adamczyk Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta.
Nikt ze zgromadzonych 29 czerwca nie chciał jednak w ogóle inwestycji łączącej Siemianowicką i Chorzów Stary przez Metalowców z Chorzowem Drugim. Niektórzy byli oburzeni tym, że miasto wcześniej nie rozmawiało z nim, ale przyszło z gotowym projektem „na ostatnią chwilę”. Obawiano się hałasu, straty drzew, zieleni oraz miejsca do parkowania. Co ciekawe z sali padły także pomysły, które przez wiceprezydenta były uznane za warte rozważenia. Być może konsultacje przyniosą jednak oczekiwany przez mieszkańców skutek i przebudowa Siemianowickiej będzie się odbywała w kierunku nieco bardziej pożądanym przez tych, którzy przyszli do Starochorzowskiego Domu Kultury.
— Podczas spotkania mieszkańcy zaproponowali m.in. rezygnację z zaplanowanej ścieżki rowerowej, zmianę drogi w jednokierunkową, przesunięcie zatoczki autobusowej, dodatkowe przejście dla pieszych. Inwestycja jest w fazie projektowej, a propozycje mieszkańców są analizowane. O kolejnych spotkaniach z mieszkańcami ulicy Siemianowickiej będziemy informować – mówi Łukasz Adamczyk.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?