Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Utalentowane nastolatki były o krok od tytułu

Grzegorz Lisiecki
Sandra Zaniewska (z lewej) i Paula Kania sprawiły w Gliwicach ogromną niespodziankę – także trenerowi Michałowi Ziomberowi.
Sandra Zaniewska (z lewej) i Paula Kania sprawiły w Gliwicach ogromną niespodziankę – także trenerowi Michałowi Ziomberowi.
Zawodniczki Chorzowskiego Towarzystwa Tenisowego, Paula Kania i Sandra Zaniewska, były największą sensacją zakończonych w zeszłym tygodniu mistrzostw Polski w Gliwicach.

Zawodniczki Chorzowskiego Towarzystwa Tenisowego, Paula Kania i Sandra Zaniewska, były największą sensacją zakończonych w zeszłym tygodniu mistrzostw Polski w Gliwicach. Obie urodziły się w 1992 roku, ale Paula - jedenaście miesięcy młodsza od Sandry - 15 lat skończy dopiero w listopadzie.

W finale gliwickiego turnieju tenisistki ChTT - debiutujące w gronie seniorek! - grały ze znacznie bardziej doświadczonym duetem Warszawianki, Karoliną Kosińską i Aleksandrą Rosolską. Pierwszego seta przegrały 1:6, drugiego wygrały 6:3 i o tytule mistrzostw Polski, zgodnie z nowymi przepisami, decydował tzw. big tie-break, do 10 wygranych punktów. Kania i Zaniewska prowadziły już 9:7 i miały dwie piłki meczowe, ale ostatecznie górę wzięło doświadczenie 7-8 lat starszych rywalek, które wygrały 12:10. - Jesteśmy zadowolone ze swojego debiutu w mistrzostwach Polski seniorek, choć niedosyt pozostał. Miałyśmy przecież dwa meczbole - mówi Sandra Zaniewska.

Sandra trenuje już dziesiąty rok, Paula - siódmy. Od czterech lat grają ze sobą w deblowych turniejach. W tym roku obie zawodniczki zadebiutowały w turniejach ITF dla tenisistek do lat 18. Zaniewska wygrała turniej gry pojedynczej ITF w Rumunii, a w Bułgarii oraz Serbii i Czarnogórze awansowała do finałów. Na światowej liście rankingowej ITF 18-latek jest już na 134 miejscu! Z kolei Kania, która awansowała do półfinału turnieju w Gdyni oraz ćwierćfinałów na Słowenii, Węgrzech i Łotwie, zajmuje 333 pozycję. Obie wygrały deblowe turnieje w Szczecinie, Gdyni oraz na Łotwie i Litwie (Zaniewska triumfowała też w Maroku). - A od trzech lat są bezkonkurencyjne w kraju w swoich kategoriach wiekowych - zaznacza Michał Ziomber, klubowy trener Pauli Kani. Zajęcia z Sandrą Zaniewską prowadzi Grzegorz Germuda.

Życie zawodniczek obraca się wokół tenisa. Trenują dwa razy dziennie - rano i popołudniu, a do tego dwa razy w tygodniu dochodzą jeszcze zajęcia ogólnorozwojowe. Nie mówiąc już o wyjazdach. - W ciągu roku gramy 20-25 turniejów za granicą, więc poza domem jesteśmy ponad sześć miesięcy - wyjaśnia Paula Kania. Zaniewska jeszcze w tym miesiącu weźmie udział w indywidualnych i drużynowych mistrzostwach Europy, które odbędą się w Moskwie. Kania już od poniedziałku uczestniczyć będzie natomiast w mistrzostwach Polski 18-latek na kortach w Zabrzu. A potem? - Weźmiemy udział w turnieju w Gdyni, gdzie pula nagród wynosi 25 tys. dolarów - zaznacza Paula. Być może wkrótce obie zawodniczki zadebiutują w juniorskim turnieju wielkoszlemowym. - To kwestia roku albo dwóch - wyjaśnia Ziomber. Sportowy cel młodych zawodniczek? - Zgarnąć wszystkie szlemy - mówi Zaniewska. - No i pierwsza "piątka" rankingu WTA - dodaje Paula. - Chyba pierwsza "jedynka"? - śmieje się Sandra.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto