Na początku wielu nie wiedziało, dlaczego ktoś to zrobił. Ranek 29 kwietnia, rozbity granitowy krzyż, na którym były czerwone ślady. Istniała możliwość, że to profanacja. Jak się jednak okazało, był to "wyczyn" pijanego nastolatka, który nad ranem wracał ulicą Wolności w Chorzowie. Przy uderzeniu w krzyż młody mężczyzna uszkodził sobie rękę przez co trafił na SOR. To pozwoliło go zidentyfikować i zatrzymać.
Na szczęście granitowy krzyż ani postument nie były mocno uszkodzone. Dziś parafia z Chorzowa pokazała zdjęcia, jak krzyż z lat 50-tych ubiegłego wieku stoi na swoim dawnym miejscu przy ulicy Wolności.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?