MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Reduta Śląska powraca na scenę. Pierwsze przedstawienie w sobotę

Justyna Toros
3 września 1933 roku w kawiarni hotelu Reden (dzisiaj Teatr Rozrywki) spotkała się grupa osób, pod przewodnictwem prof. Staśko, nauczyciela w liceum handlowym powołała do życia amatorski Teatr Ludowy Reduta Śląska. W tym roku od tego wydarzenia mija 80 lat i Reduta Śląska znów powraca na scenę.

Tworzyli go absolwenci szkoły, którzy przyprowadzili swoje rodziny i znajomych. Najważniejszym założeniem teatru było krzewienie języka polskiego. Drugim ważnym celem było wychowanie estetyczne środowiska, do którego nie docierał jeszcze teatr zawodowy ze swoimi sztukami.

- Przed wojną wystawiano sztuki propagujące polskość na Śląsku - wyjaśnia Tadeusz Michalak, którego rodzice byli współzałożycielami Reduty Śląskiej, a on sam jest dzisiaj aktorem tego teatru. - Po wojnie, z powodu małej ilości teatrów, Reduta idealnie uzupełniała propozycje. Na początku reżyserami byli co prawda amatorzy z Chorzowa, ale później coraz częściej spektakle reżyserowali profesjonaliści.

Amatorski teatr dla mieszkańców regionu

W Reducie Śląskiej aktorami były osoby różnych profesji: nauczyciele, robotnicy czy lekarze. Przez osiemdziesiąt lat przez amatorski teatr przewinęło się kilkaset osób.

Aktorzy byli amatorami, którzy oczywiście nie pobierali za swoje występy pieniędzy. Dlatego ceny biletów były niskie, a chętnych do obejrzenia spektakli nigdy nie brakowało.

Do realizacji swych przedsięwzięć angażowali jednak fachowców: reżyserów, choreografów, scenografów czy muzyków, którzy swoim doświadczeniem i wiedzą, mogli pomóc w realizacji spektakli. Byli to między innymi Danuta Baduszkowa, Zbigniew Zbrojewski, Jerzy Korcz.

- Teatr tworzyło kilka rodzin - przyznaje pan Tadeusz. - Wszyscy się przyjaźniliśmy. W spektaklach grały różne pokolenia, począwszy od dziadków, przez rodziców i dzieci. Myślę, że dlatego teatr przetrwał tak długo, bo mieliśmy ze sobą szczególną więź - wspomina.

Reduta Śląska wystawiała m.in. bajki, tragedie i komedie. Związane z nią osoby same szyły kostiumy i tworzyły scenografię. Zespół był bardzo zgrany i ceniony przez lokalną społeczność.

Każda premiera była wielkim wydarzeniem, nie zdarzyło się, żeby sala była pusta. Zresztą spektakle gromadziły publiczność nie tylko z Chorzowa, ale również z ościennych miast.

Wystawili ponad sto sztuk w teatrze

W ciągu pierwszych sześciu lat aktorzy Reduty Śląskiej zrealizowali 29 premier, co dawało średnio pięć nowych sztuk każdego roku. Po wojnie - do 1995 roku Reduta wystawiła ok. 80 premier.

Pierwszym spektaklem była wystawiona przy ulicy Wolności "Balladyna". Lista zrealizowanych spektakli jest bardzo długa. Są wśród nich "Grube ryby", "Moralność pani Dulskiej", "Igraszki z diabłem", "Krakowiacy i górale", "Klub kawalerów".

Reduta wystawiała swoje spektakle od 1934 roku w Teatrze Ludowym przy ul. Sienkiewicza, po wojnie zmienił on nazwę na Teatr Miejski, ale aktorzy wciąż mogli wystawiać tam swoje sztuki.

Późnej, ze względu na zły stan techniczny, budynek musiał zostać zamknięty. Aktorzy występowali więc w budynku dzisiejszego Teatru Rozrywki. Miały być tam jednak realizowane sztuki teatralne dla telewizji publicznej, więc Reduta straciła swoje miejsce na występy.

- To nie była wina Teatru Rozrywki, ale władz partyjnych, które wygoniły nas stamtąd - wspomina Tadeusz Michalak. - Reduta straciła miejsce do grania, więc nie mogliśmy dłużej funkcjonować. I tak było przez ok. 20 lat.

Powrót na scenę Reduty Śląskiej

W marcu ubiegłego roku odbyło się spotkanie członków Reduty Śląskiej, na którym zapadła decyzja o reaktywacji teatru. Jutro odbędzie się wielki powrót na scenę Reduty Śląskiej.

O godz. 18 w Chorzowskim Centrum Kultury zostanie wystawiony spektakl "Tragiczna historia prześlicznej Ulijanki i dojrzałego Edmunda". Scenografia Jerzego F. Michalaka jest barwna i efektowna. Aktorzy zaś pochodzą częściowo ze składu dawnej "Reduty Śląskiej", częściowo zaś to aktorzy młodzi, ukształtowani w Lekkim Teatrze Przenośnym pod czujnym wzrokiem Teresy Adamkiewicz i Mirosława Orzechowskiego. T

en ostatni jest autorem tekstu i reżyserem spektaklu. Aby tradycji stało się zadość bilety kosztują tylko 25 zł i są do kupienia w kasie ChCK.

W Chorzowskim Centrum Kultury zbierane są pamiątki po Reducie Śląskiej. Każdy, kto przyniesie i udostępni swoje, otrzyma od ChCK zaproszenie na kolejny występ Reduty Śląskiej, który odbędzie się 15 marca.

Pamiętacie Redutę Śląską? Podzielcie się swoimi wspomnieniami!
A TU SA ZDJĘCIA Z PREMIERY ULIJANKI

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto