Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy i stowarzyszenia mają kolejne obawy dotyczące zagospodarowania skweru

Łukasz Respondek
Skwer Kościuszkowców lub, jak kto woli, Park na Hałdzie znów stał się obiektem niepokoju mieszkańców i działających na rzecz ochrony przyrody stowarzyszeń. W jednej z jego części prowadzone są bowiem roboty, które budzą obawy dotyczące sprzedaży tego terenu.

- Jedyne prace, jakie są tam prowadzone mają związek z utrzymaniem zieleni. Terenu nie sprzedajemy. Nie możemy natomiast ingerować w to, co dzieje się na sąsiednich prywatnych działkach - tłumaczy Marcin Michalik, zastępca prezydenta ds. gospodarczych.

Przypomnijmy. W ubiegłym roku władze miasta chciały sprzedać teren w okolicy ulic Filarowej, Floriańskiej, Węglowej, Styczyńskiego i 3 Maja. Podjęte w tym celu przez magistrat działania wywołały falę oburzenia. Pod protestem podpisało się ponad tysiąc osób. Po kilku miesiącach miasto z planów sprzedaży się wycofało.

Kilka tygodni temu na terenie skweru - jak twierdzą działające na rzecz tych terenów organizacje - w okolicy prowadzono pomiary geodezyjne, oznaczono go też wbitymi palami.

- Obecnie na jednej z części prowadzone są wykopaliska. Nikt nie chce nam powiedzieć, w jakim celu- podkreśla Danuta Puczek ze Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Terenów Zielonych. I tłumaczy, że prace zbiegły się w czasie z ogłoszeniem w Dzienniku Ustaw Województwa Śląskiego uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tej części Chorzowa. Zdaniem mieszkańców i kilku stowarzyszeń takie działania - mimo wielu wcześniejszych protestów i sprzeciwów - zapowiadają rychłą sprzedaż i zabudowę tego terenu.

- Mówi się, że w to miejsce zostanie przeniesiony market z hali Posti, aby przywrócić jej pierwotne targowe funkcje - mówi Puczek. Stowarzyszenia wysłały do władz miasta pismo w sprawie skweru. Domagają się wyjaśnień: chcą wiedzieć, jaki jest cel prowadzonych prac, kto podjął decyzję o wycince rosnących na tym terenie ozdobnych krzewów i dlaczego nie przeprowadzono z mieszkańcami konsultacji na temat zmian w planie zagospodarowania przestrzn-nego.

Marcin Michalik zapewnia, że miasto z obietnicy się nie wycofuje i terenów sprzedawać nie zamierza. - O tę zieleń trzeba dbać i staramy się to robić - tłumaczy. I wyjaśnia, że zmiany w planie zagospodarowania są zgodnie z przepisami bardzo szeroko konsultowane. - Architekt miejski organizuje otwarte spotkania z mieszkańcami, a w ogólnodostępnej prasie ukazują się płatne i bezpłatne ogłoszenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto