MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Irena Niemczykowska została Człowiekiem Roku 2011 w Chorzowie

Łukasz Respondek
Irena Niemczykowska jest Człowiekiem Roku w Chorzowie
Irena Niemczykowska jest Człowiekiem Roku w Chorzowie Marzena Bugała
Człowiekiem Roku 2011 w plebiscycie Dziennika Zachodniego i portalu chorzow.naszemiasto.pl została Irena Niemczykowska. Społeczniczka zdobyła 15 553 głosy i o 94 głosy pokonała trenera chorzowskiego Ruchu Waldemara Fornalika. Trzecie miejsce zajął Adam Lisek.

Niemczykowska podkreśla, że "chorzowianką jest od urodzenia, z przekonania i na wieki wieków". Z wykształcenia jest nauczycielem psychologii. Dosyć długo pracowała na Uniwersytecie Śląskim, a potem przeszła do szkół średnich.

W sześciu chorzowskich szkołach uczyła wychowania do życia w rodzinie. Ostatecznie związała się z Zespołem Szkół Ekonomicznych, gdzie pracuje też w szkolnej bibliotece. Od trzech lat organizuje urodzinowe happeningi Rzeźni Miejskiej, gdzie niegdyś był jej dom rodzinny. Popiera odwieczne marzenie chorzowian o dostępie do morza, maluje na szkle, ręcznie tworzy biżuterię.

Rozmowa z Ireną Niemczykowską, która wygrała nasz plebiscyt Człowiek Roku 2011 w Chorzowie

Internauci uważają, że jest pani Człowiekiem Roku w naszym mieście. Jak się pani z tym czuje?
Z jednej strony, to niesamowita radość i przyjemność, a z drugiej zaskoczenie. Przez kilka dni nie miałam pojęcia, że jestem w gronie nominowanych. Potem radość była coraz większa. Najpierw czułam ją , gdy okazało się, że jest spora osób wśród rodziny i przyjaciół, które na mnie głosują, a potem gdy moi uczniowie przyszli i powiedzieli: pani profesor, my to dla pani wygramy. I wygraliśmy.

Trener Ruchu cały czas deptał pani jednak po piętach...

Dlatego mówiłam sobie, że to niemożliwe. Bo niby jak taka jedna baba może wygrać z całym Ruchem? Też kibicuję temu klubowi i przykro mi, że teraz część fanów mnie nie lubi. Nawet wśród moich uczniów miałam takich, którzy przepraszali i tłumaczyli, że mimo wszystko Ruch dla nich jest najważniejszy. Znajomi natomiast przyznawali, że oddają na mnie dziennie cztery głosy, bo jeden na Fornalika iść musi. Nie protestowałam. Zresztą trudno przejść obojętnie obok rywali. Część z nich znam osobiście: Adam Lisek to mój kolega, na "Skrzydełko" patrzę z okna, a Marek Kołbuk to mój były uczeń.


To zwycięstwo jeszcze bardziej zwróci uwagę na rzeźnię?

Każdy "hałas" jest dobry, bo zmusza właściciela do zastanowienia się choćby przez sekundę nad tym, co dalej. Poza tym cały czas liczę, że jeszcze znajdzie się ktoś z pomysłem na te budynki, aby one znowu zaczęły żyć. Obecnie sytuacja jest fatalna. Boję się, że kiedyś budynki się zawalą i wszyscy będą żałować, ale wtedy nic już się nie da zrobić.


Uwagę na rzeźnię może zwróci pani książka?

Już ją skończyłam. Z fotografiami i rysunkami ma 228 stron maszynopisu. Szukam sponsora, który ją wyda. Mam nadzieję, że uda się to zrobić na jej 111 urodziny, które na pewno zorganizuję.


W tych budynkach mieszkała pani przez 11 lat...

To są przeurocze wspomnienia. Słowo rzeźnia kojarzy się krwawo i nie-przyjemnie. Jednak dla mnie to był po prostu dom. Najmilszym wspomnieniem było, gdy dziadek ważył mnie na wadze dla bydła. Największym marzeniem związanym z rzeźnią jest znaleźć się znowu w domu. To jednak jest niemożliwe, bo ukradli schody i w budynku, gdzie kiedyś mieszkałam są dopiero od drugiego piętra. Bardzo źle życzę złomiarzom, którzy je zabrali. Dziękuję natomiast tym, którzy ukradli bramę, bo dzięki temu mieliśmy dzień otwarty i można było zrobić zdjęcia.

Czym zajmie się pani w najbliższej przyszłości?
Mam zamiar dalej prowadzić nasz szkolny teatr "Siódmy kałamarz". Chciałbym też żeby psychologia jako przedmiot wróciła do szkoły. Jeżeli chodzi o rzeźnię to chcę kontynuować to co zaczęłam: wydać książkę i organizować urodziny. Dzięki tym działaniom poznałam wielu fantastycznych ludzi ze społecznego forum Chorzowa oraz osoby, które jak ja z tym zabytkiem są związane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto