4 z 5
Poprzednie
Następne
Zwolnienia w Hucie Batory. Hutnicy nie żałują, że zorganizowali strajk
Łukasz Tokarski, pracownik Huty Batory od 6 lat Praca w stalowni to już moja trzecia praca. Wcześniej pracowałem na poczcie, a potem w prywatnej firmie, która wysyłała łóżka rehabilitacyjne za granicę. Tutaj, w hucie, na początku nie było źle, zarabialiśmy w miarę dobre pieniądze, a potem powoli zaczęli nam obcinać pensje. Dostawaliśmy coraz mniej i mniej. Mieszkam z żoną i dwójką dzieci w Chorzowie i dzięki Bogu moja żona pracuje. Teraz będzie trzeba podjąć inną pracę. I jak to się mówi: my, Ślązacy żadnej pracy się nie boimy. Albo będzie to kopalnia, ewentualnie mógłbym też pomyśleć o pracy w zawodzie, bo jestem automatykiem.