Zatrzymano go 10 dni później. Okazało się, że K. spędził ostatnie 12 lat w więzieniu za trzy gwałty, popełniane prawie co miesiąc. Pierwszy 23 lutego 1998 r., kolejny 7 marca, następny 18 kwietnia. Wszystkie w Chorzowie. Pierwszej kobiecie przystawił nóż do gardła. Ale to i tak nie był jego pierwsze więzienie. Pierwszy raz za "czyn nierządny" był skazany w 1985 r. w Tarnowskich Górach, potem w 1990 r. przez Sąd Wojewódzki w Katowicach. Wtedy miał do odsiedzenia 8 lat. Trzy gwałty z 1998 r., jakie mu udowodniono, popełnił zaraz po wyjściu z więzienia. Czemu nikt nie pilnował go po wyjściu z ostatniej odsiadki? - Czasy inwigilacji się skończyły - odpowiada Robert Sokołów, komendant chorzowskiej policji. Sędzia Marian Krzysztof Zawała przyznaje, że polskie prawodawstwo przewiduje przydzielenie kuratora lub dozoru policji tylko gdy przestępca wychodzi w ramach zwolnienia warunkowego. K. odsiedział całą karę. - Tylko dla narkomanów czy alkoholików mamy odpowiednie placówki i terapie - przyznaje Stanisław Isalski, dyrektor aresztu śledczego w Prudniku, gdzie siedział K.
Rozmowa z seksuologiem klinicznym dr. Robertem Kowalczykiem
Naczelnik więzienia, w którym siedział K., mówi, że nie ma seksuologów i nie ma kto pisać opinii sądowych.
To prawda. W Polsce jest około 180 seksuologów, niewielu zajmuje się opiniowaniem sądowym. I nie ma co się dziwić, że nikt nie chce pisać opinii, skoro jest za nie niewielkie wynagrodzenie w stosunku do poświęconego czasu.
Z Markiem K. pracował w więzieniu psycholog, najpewniej żaden seksuolog.
W tym więzieniu psycholog jest na pół etatu! Dla przestępców seksualnych w naszym kraju nie ma programów terapeutycznych. Są choćby u Czechów, u nas nie. Dopiero trwają przygotowania do otwarcia pierwszego ośrodka.
Czy K. po wyjściu z więzienia należało pilnować?
To nie jest w naszym kraju wyjątkowa historia. U nas najłatwiej kogoś posadzić, skoro nie ma programów resocjalizacji. Trudno powiedzieć, czy ma zaburzoną osobowość, czy po prostu nie potrafi nawiązywać kontaktów z kobietami. Był jak bomba z opóźnionym zapłonem. Not. MO
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?