Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ze stadionu Ruchu zniknął jeden z symboli - zabytkowa Omega

Łukasz Respondek
Grzegorz Małyska nie musi już wchodzić na stalową konstrukcję, żeby obsługiwać Omegę
Grzegorz Małyska nie musi już wchodzić na stalową konstrukcję, żeby obsługiwać Omegę fot. Łukasz Respondek
Mecz Ruchu z Wisłą Kraków był pierwszym spotkaniem, które operator Omegi Grzegorz Małyska obejrzał z perspektywy trybun.

Legendarny zegar został zastąpiony elektronicznymi tablicami, a jej opiekun przygotowuje porozumienie z prezydentem miasta. Na jego podstawie Omega zostanie przekazana do Muzeum w Chorzowie. Stanie się to najprawdopodobniej po uroczystościach związanych z 90-leciem klubu, w kwietniu. - Szkoda, że ani klub, ani władze miasta nie podzielają zdania kibiców, którzy w sondzie jednoznacznie opowiedzieli się za pozostawieniem zegara przy Cichej - mówi Małyska. - Obok trybuny, sukcesów i wspaniałych zawodników największym symbolem klubu jest właśnie ten mechanizm. Trudno mi się pogodzić z tym, że mimo iż nadal działa, to musiał opuścić stadion - dodaje.

Ruch Chorzów otrzymał szwajcarską Omegę w maju 1939 roku. Była ona wtedy nagrodą w plebiscycie tygodnika "Raz Dwa Trzy" na najpopularniejszy klub w Polsce. W czasach wojny gospodarz stadionu zegarmistrz Augustyn Ferda przechował Omegę w piwnicy, chroniąc ją przed faszystami. Od 1995 roku zegarem opiekuje się wnuk Ferdy - Małyska. Od końca lat 90. zadanie znacznie utrudniło mu utworzenie w bezpośrednim sąsiedztwie zegara sektora dla gości. Poza wyzwiskami w jego stronę zaczęły latać również butelki i kamienie. W obawie o swoje bezpieczeństwo od kilku lat prosił o przeniesienie zegara w inne miejsce na stadionie. - Ostatnio widziałem jubileuszowy kalendarz Ruchu i zobaczyłem tam Omegę. Poczułem się trochę jakbym oglądał nekrolog - opowiada Małyska.

Jak tłumaczy rzecznik Ruchu Mariusz Gudebski, zegar trafi do muzeum, bo przeniesienie go w inne miejsce przy ul. Cichej wiąże się z dodatkowymi kosztami. Przypomina też, że właścicielem konstrukcji jest miasto.

Prezydent Marek Kopel nie wyklucza, że Omega będzie kiedyś eksponatem na obiekcie Ruchu. - Miasto stać, żeby podarować klubowi nowoczesny zegar. Mam nadzieję, że kibice za kilkadziesiąt lat będą go bronić równie silnie jak dziś Omegę, którą Ruch także otrzymał w prezencie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto