Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarząd WPKiW odrzucił pomysły francuskiej firmy

Monika Pacukiewicz
To dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem: "masterplan" przygotowany przez francuską firmę Horwath HTL, który miał być sposobem na uatrakcyjnienie Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku, okazał się niewypałem.

Anna Znamirowska, rzecznik WPKiW, poinformowała, że zarząd parku nie zaakceptował wczoraj dokumentów przesłanych przez francuską firmę. Oznacza to, że Horwath HTL nie dostanie 182,5 tys. zł, czyli pierwszej transzy pieniędzy za "masterplan". Znamirowska wyjaśnia, że francuski plan miał doprowadzić nie tylko do uatrakcyjnienia parku, ale też i do samofinansowania się spółki WPKiW. Firma Horwath HTL chciała, by zyski z akwarium, dużego basenu, hotelu, parku rozrywki i parku sportów zimowych (jednych z ważniejszych nowych atrakcji) czerpali inwestorzy, WPKiW miało natomiast zarabiać na dzierżawie terenów. Jednak te pieniądze nie pozwoliłyby na uniezależnienie się od budżetu samorządu wojewódzkiego.

Andrzej Kotala, prezes WPKiW, nie chce jednak nazwać współpracy z francuską firmą klapą. Co więcej, uważa, że np. pomysł budowy akwarium jest udany. Dlatego też już wkrótce prawnicy parku mogą zacząć się starać o prawa autorskie do tego pomysłu. Ile to ma kosztować? Nie wiadomo.

"Masterplan" przedstawiono latem zeszłego roku. Na konferencji, którą wtedy zorganizowano na łące w centrum parku, francuska firma i urzędnicy parku prezentowali się jako ludzie z wizją. Nowa kolejka linowa miała wozić gości między innymi do Wesołego Miasteczka, którego brama wejściowa miała być skierowana nie na przystanek tramwajowy, lecz na zoo. Lunapark zyskałby na atrakcyjności dzięki wybudowanej wyspie na stawie. Miał powstać nie tylko hotel, ale i kemping. No i oczywiście akwarium.

Teraz powodem do dumy dla Andrzeja Kotali jest to, że jak wyjaśnia, dobrze pilnuje publicznych pieniędzy i dlatego nie zapłacił za plan niezgodny z wcześniejszą umową.

Horwath HTL miał nie tylko przedstawić plan rozwoju i finansowania parku, ale też i przyprowadzić inwestorów (za następne 182,5 tys. zł). Miało się to stać, według pierwotnej umowy, do końca listopada zeszłego roku. Inwestorów nie ma do dziś, powodem jest przede wszystkim kryzys. Kotala mimo wszystko nie traci nadziei, że francuska firma skojarzy park z jakimiś biznesmenami.

Do Katarzyny Bequillard z Horwath HTL jeszcze nie trafiła informacja o tym, że WPKiW nie przyjął części dokumentów firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto