Za rok, jak dobrze pójdzie

Zadań inwestycyjnych na ten rok miasto miało sporo. Niektóre udało się zakończyć, inne spotkały się z problemami. Władze są jednak zadowolone. – Większość rzeczy udało się zrealizować. Te, które były zaplanowane, a z różnych względów nie zostały rozpoczęte, przenieśliśmy na rok 2006 – mówi Jan Michalik, zastępca prezydenta do spraw technicznych.

Drogi będą lepsze
W planie budżetowym na nowy rok, położono nacisk na remonty dróg. – Nie są w najlepszym stanie i warto je poprawić. Dlatego na tym skupiła się nasza uwaga – podkreśla zastępca prezydenta.
Na maj przewidziano rozpoczęcie prac związanych z przebudową i modernizacją ulicy Gałeczki od ulicy Katowickiej do ulicy Ryszki. – W planach mamy przebudowę skrzyżowania, budowę zatok autobusowych oraz ścieżek rowerowych. Wymienimy też nawierzchnie jezdni oraz chodniki – dodaje Michalik.
W ten sposób ruch na tym odcinku ma zostać usprawniony. Władze mają nadzieję, że zmniejszy się również ilość wypadków. Koszt całego zadania wyniesie ok. 1,5 mln zł. Pieniądze na jego realizacje przeznaczono z budżetu miasta.

To nie jedyna tak duża przebudowa drogi. Rozpoczną się też prace w dzielnicy Chorzów II. Tam planowana jest przebudowa układu komunikacyjnego w obrębie ulic 3 Maja-Żołnierzy Września-Janasa.
Oprócz dwóch największych inwestycji drogowych, w planach są również remonty dróg powiatowych i gminnych.

Sprawy długoterminowe
Rewitalizacja akwenów Amelung, adaptacja Teatru Miejskiego na Centrum Kultury oraz przykrycie rzeki Rawy – to jedne z projektów finansowanych przez Unię Europejską, których realizacja jest rozciągnięta na lata.

– Jak do tej pory, wszystko idzie w dobrym kierunku. Zadanie zostały rozplanowane na etapy i każdy z nich udaje nam się zamknąć. Jedyne opóźnienie, jakie mamy, dotyczy projektu Rawy. Biurokracja zabrała nam sporo czasu – tłumaczy Jan Michalik. Władze spodziewają się, że prace nad Rawą, które będą „widoczne” dla mieszkańców, ruszą w 2007 roku.

Walka o pieniądze
Cały czas trwają starania o dotacje zewnętrzne dla szpitali. Jednak takie fundusze od Unii Europejskiej trudno zdobyć. – Na razie sporą sumę przeznaczyliśmy na Zespół Szpitali Miejskich. Zmiany tam planowane są dość znaczące – mówi Michalik. Planowana jest budowa dróg dojazdowych na terenie szpitala, miejsc parkingowych, ogrodzenia i małej architektury. Nastąpi też modernizacja Oddziału Chirurgii Ogólnej i Oddziału Chirurgi Urazowo-Ortopedycznej. Miasto współfinansuje też projekt rewitalizacji terenów szpitala. – Mamy nadzieję, że wszystko uda się zakończyć jeszcze w 2006 roku. Całość jest już uzgodniona z konserwatorami, więc pozostaje nam tylko rozpocząć prace – przekonuje zastępca prezydenta.

W szkołach ma być ciepło
Zespół Inspektorów Nadzoru w tym roku odwiedził wszystkie placówki edukacyjne. Wszędzie sprawdzał, jak wysokie jest zużycie ciepła w danym budynku.

– Myślę, że w 2007 roku uda nam się wymienić okna we wszystkich szkołach. Taki plan sobie założyliśmy – dodaje Jan Michalik. Niektóre z placówek mogą już pochwalić się nowymi oknami. Następne jednak czekają już w kolejce. – Staramy się to robić w miarę szybko i na ile pozwalają nam na to warunki finansowe – mówi Michalik.

Wzorcowe PGM-y
Czynsze w mieszkaniach komunalnych są stosunkowo wysokie. Jednak, jak przekonują urzędnicy, niesie to za sobą również korzyści. Dzięki tym pieniądzom udało się wyremontować klatki schodowe, zmienić elewację i ocieplić budynki. – Wyższe czynsze przyniosły 23 miliony oszczędności, które mogliśmy ulokować w remonty. Dalsze remonty mieszkań PGM-owskich będą kontynuowane. Chcemy je skończyć w 2006 roku – mówi Jan Michalik.

W nowym planie budżetowym znalazło się wiele zadań inwestycyjnych. Przeznaczono na nie z budżetu miasta ok. 50 mln zł. Mieszkańcom pozostaje więc mieć nadzieje, że wszystkie zostaną planowo zrealizowane.

Inwestycje przesunięte
Miały być remonty w Starochorzowskim Domu Kultury. Powstać miała też sala gimnastyczna w Zespole Szkół Integracyjnych nr 1.

– Niestety tego nie udało się wykonać w tym roku. Ale wszystko zostało uwzględnione w nowym budżecie. Myślę, że tym razem się uda wprowadzić te plany w życie – przekonuje zastępca prezydenta Jan Michalik.