Z Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie ukradziono 15 fiolek ze szczepionką przeciwko COVID-19. Nie udało się ustalić złodziei

Kradzież szczepionek w Chorzowie. Przesłuchano już świadków

28 stycznia ze szpitala w Chorzowie zniknęło 90 dawek szczepionki na koronawirusa. Z Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie ukradziono dokładnie 15 fiolek ze szczepionką na koronawirusa. W każdej takiej fiolce jest 6 dawek szczepionki, co łącznie nam daje 90 dawek szczepionki przeciwko COVID-19.

Prawdopodobnie szczepionki te ukradziono w oczywistym celu. By w ogóle były przydatne ktoś musiał je wykorzystać w ciągu dwóch dniu (szczepionki z 25 stycznia ważne były do piątku 29 stycznia). Po tym terminie szczepionka traciła swoją ważność. Oczywiście, to że ktoś wykorzystał szczepionkę jest domysłem. Do dziś bowiem nie zatrzymano złodziei.

- W tej sprawie przesłuchano świadków. Przeprowadzono też analizę obszernych nagrań monitoringu szpitalnego. Do tej pory nie ustalono sprawców kradzieży. Czynności wciąż trwają - informuje Cezary Golik, zastępca prokuratora rejonowego z prokuratury Rejonowej w Chorzowie.

Szczepionki z Chorzowa zniknęły 28 stycznia - pochodziły one transportu przekazanego do chorzowskiego szpitala w poniedziałek 25 stycznia. Medycy zorientowali się, że brakuje 15 ampułek w czwartek rano. Sprawdzone zostały wszystkie lodówki medyczny. Sprawdzono także, czy szczepionki przez pomyłkę nie przewieziono do budynku szpitala przy ul. Truchana. Okazało się jednak, że nigdzie ich nie było.

W czwartek, 28 stycznia, o godzinie 17.15 pracownicy szpitala zawiadomili policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa kradzieży szczepionek na koronawirusa z terenu szpitala, a dokładnie z przychodni przyszpitalnej, gdzie zauważano brak jednego opakowania zawierającego 15 fiolek ze szczepionką. Pracownicy ZSM w Chorzowie przekazali śledczym zapisy monitoringu i złożyli obszerne wyjaśnienia.

Lekarze planują harmonogram szczepień na 5 dni do przodu. Wynika to z tego, że od czasu dostarczenia szczepionek do szpitala czy przychodni, jest właśnie 5 dnia na wykorzystanie danych szczepionek, tak by nie straciły na ważności. Osoby, które miały być zaszczepione tymi dawkami po prostu miały przesunięte szczepienie na kilka dni do przodu i po weekendzie podano im ich dawki (z innych fiolek).

-To jedyny przypadek kradzieży szczepionek na koronawirusa w województwie śląskim - potwierdza Alina Kucharzewska. rzecznik prasowy wojewody śląskiego.

Był jednak przypadek - w katowickim Szpitalu MSWiA - że po otwarciu przekazanego przez hurtownię zalaminowanego pudełka, brakowało 5 fiolek ze szczepionkami. Okazało się jednak, że do szpitala dostarczono po protu za mało szczepionek, więc sprawa się szybko wyjaśniła.

Cały proces logistyczny transportu szczepionek wygląda w ten sposób, że Agencja Rezerw Materiałowych przekazuje paczki ze szczepionkami do hurtowni na terenie danego województwa. Następnie hurtownie przekazują je punktom szczepiennym - poradniom, szpitalom. Odbywa się to zgodnie z procedurami, łącznie z wypełnieniem formularza przekazania i złożeniem podpisów. Za przechowywanie i zabezpieczenie tych konkretnych fiolek ze szczepionką odpowiada już dana placówka.

W Polsce do 15 lutego wykonano już 2 122 245, w tym podano 1 476 274 szczepień pierwszą dawką oraz 645 971- drugą dawką. W samym województwie śląskim wykonano 200 tysiące szczepień.

Szczepienia w woj. śląskim (dane do 15.02):

• Liczba szczepień ogółem: 235 465
• Dzienna liczba szczepień: 2 000
• Liczba szczepień 2 dawką ogółem: 75 398
• Dzienna liczba szczepień 2 dawką: 1 011