Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z Barbórką, czternastką, biletami, czyli ile tak naprawdę wynosi górnicza pensja?

Jal
Ile zarabia górnik w kopalni należącej do Kompanii Węglowej? W piątek napisaliśmy, że średnio 4054 złote miesięcznie. To było jak włożenie kija w mrowisko.

Ile zarabia górnik w kopalni należącej do Kompanii Węglowej? W piątek napisaliśmy, że średnio 4054 złote miesięcznie. To było jak włożenie kija w mrowisko. Odebraliśmy dziesiątki telefonów, przychodzili do redakcji górnicy, teraz nadchodzi poczta.

We wszystkich wypowiedziach jest jednak wspólna cecha: górnik w kopalni nie ma szans zarobić ponad 4 tysięce złotych miesięcznie. Nawet jeśli jest to kwota brutto. Jako dowód nasi Czytelnicy mają paski z wypłat, na których czarno na białym wyliczone są miesięczne pobory. Niektórzy idą dalej, wiadomo bowiem, że miesięczne płace w górnictwie nie mówią całej prawdy, bo przecież finansowe „żniwa” w kopalniach, to grudzień i styczeń. Wtedy wypłacane są nagrody roczne, czyli tzw. czternastki i wypłaty barbórkowe.

– Mogę wam przynieść PIT za cały 2003 rok – mówi jeden z górników kopalni „Bielszowice”. – Mam wszystkie udokumentowane dochody od 1984 roku, kiedy przyjęli mnie do pracy. Takich pieniędzy, o jakich piszecie nie mam szansy dostać.

Osobną grupą były żony górników, które twierdzą, że gdyby ich mężowie zarabiali 4 tysiące złotych miesięcznie, to nie miałyby problemów z utrzymaniem domu od wypłaty do wypłaty. O wyjaśnienia poprosiliśmy więc (po raz kolejny) przedstawicieli Kompanii Węglowej.

– Mamy bardzo dokładne wyliczenia płac w górnictwie – mówi Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii. – Zawarte jest w nich wszystko. Rachunek jest jasny, a suma dokładnie taka, jak napisał DZ.

Średnia dla ponad 80 tysięcy ludzi zatrudnionych w kopalniach Kompanii to nie jest jednak pasek pojedynczego górnika. Są tacy, którzy dostają mniej, ale są i tacy, którzy mają więcej. Zawiera także wynagrodzenia, które górnicy dostają tylko raz w roku, czyli właśnie barbórkę i 14. Trudno jednak uznać, że takie dochody nie istnieją. One również znajdują się więc w statystyce wypłat. Nie chcieliśmy również „mieszać” płacy górnika z inżynierem, sztygarem czy dyrektorem kopalni. Chodziło nam o górników pracujących na dole. Podane sumy są ubruttowione, co również wywołało sporo nieporozumień. Trudno jednak uznać, że wydatki na fundusz emerytalny czy Narodowy Fundusz Zdrowia, to pieniądze, których nie ma. Póki co każdy z nas korzysta z bezpłatnych wizyt lekarskich, ma prawo przejść na emeryturę i pobierać z tego tytułu wynagrodzenie. Te pieniądze muszą być wcześniej zebrane. Rozumiemy więc żale górników i ich żon o to, że w ich portfelu nie ma każdego miesiąc a4 tysięcy złotych. Dobrze mieć jednak świadomość, w jak drogim państwie żyjemy. Ktoś za to musi w końcu płacić.
Przedstawiamy więc cały „pasek” Kompanii Węglowej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto