CHORZÓW. Na razie przyglądają się pracy kolegów
Od pierwszego września zwiększyły się szeregi Straży Miejskiej
Siedmiu młodych ludzi do końca tygodnia będzie śledzić pracę doświadczonych kolegów. Potem rozpoczną kilkumiesięczne szkolenie w Centrum Edukacji Zawodowej w Tychach, po którym staną się strażnikami w pełnym tego słowa znaczeniu.
- Zwiększenie etatów wiąże się z rozszerzeniem działalności i obowiązków Straży Miejskiej na okres nocy. To wynika z zapotrzebowania mieszkańców na zwiększenie ich bezpieczeństwa. Wzrost bezrobocia znacznie wpłynął na przypadki agresji i zachowania patologiczne - mówi Marek Kopel, prezydent miasta.
Nabór został ogłoszony w kwietniu. Zgłosiło się 175 kandydatów z okolicznych miast, w tym 50 kobiet. Nie brakło nawet małżeństwa po pięćdziesiątce, które nie doczytało, że wiek nie może przekraczać 35 lat. Po badaniach lekarskich pod kątem służby mundurowej do testów sprawdzających szybkość, wytrzymałość, refleks przystąpiło 160 osób, a zaliczyło je 30 mężczyzn i 10 dziewczyn. Testy psychologiczne wyłoniły 21 kandydatów.
- Utworzyłam portret psychologiczny, na który składały się cztery kryteria: zdolności intelektualne, zachowania społeczne, stabilność emocjonalna i postawa w pracy - wyjaśnia Izabela Brzoza, komendant SM. Odsiew trwał nadal w czasie rozmów kwalifikacyjnych, a na ostateczną rozmowę do prezydenta trafiło 12 osób.
- Zależało mi, aby więcej pań zasiliło szeregi straży, bo doświadczenie pokazuje, że świetnie sobie w tej pracy radzą - dodaje Kopel.
Świętochłowiczanka Aneta Psonka jest jedną z dwóch przyjętych strażniczek.
- Zawsze chciałam pracować z ludźmi. Po dwóch dniach przyglądania się tej pracy mogę już powiedzieć, że to jest moje marzenie - mówi 21-letnia studentka. Zapytana o obawy i strach przed ewentualną agresją twierdzi, że i tak jest narażona na jakieś niespodziewane sytuacje.
- Nie boję się, a po szkoleniu zapewne nauczę się także nieco samoobrony - dodaje. Tomasz Gronowski z Chorzowa podkreśla, że zawsze chciał pracować w służbach mundurowych.
- Nie udało mi się dostać do Wyższej Szkoły Oficerskiej w Poznaniu, bo była ogromna konkurencja. Bardzo dobrze wspominam wojsko. Trudno mi wytłumaczyć tę fascynację mundurem, ale wynika chyba z tego, że jest to wyróżnienie, władza, która pozwala pomagać innym - tłumaczy słuchacz studium ekonomii.
Wczoraj nowicjusze przeszli pierwszy egzamin - przyglądali się pracy strażników w czasie marszu protestacyjnego górników. Zarówno Aneta jak i Tomek przeżyli to ze smutkiem.
- Mój ojciec jest jednym z nich - mówi dziewczyna. - Mój brat także. Jest źle, a to znaczy, że trzeba ludziom pomagać - dodaje Tomek.
Kiedy w grudniu wyszkolona siódemka powróci, wydłużą się godziny pracy Straży Miejskiej. Powstanie trzecia zmiana, aby obsługiwać miasto 24 godziny na dobę. Dodajmy, że ta inwestycja w bezpieczeństwo kosztuje gminę miesięcznie około 7 tys. zł.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?