Przed bramą 1 ROD "Jacek" w Chorzowie znowu składowane są różne śmieci, od starych opon, zderzaków, po potrzaskane szyby, gruz, ubrania i odpady zmieszane. Plandeka, którą postawiono przed ogródkami miała służyć działkowcom do wyrzucania w tym miejscu odpadów zielonych. I rzeczywiście jest tu sporo worków z takimi odpadami. Składowane są tam jednak też inne śmieci.
Problem z wysypiskiem zgłosił nam jeden z Czytelników. Opisaliśmy tę sprawę, a składowanymi śmieciami zainteresował się chorzowski samorząd. Odpady miały zostać usunięte. I rzeczywiście zostały. Pozostała jednak plandeka, więc nic się nie zmieniło. Ludzie dalej wyrzucają tam nie tylko odpady zielone, ale też stare meble, opony i inne.
- Jak widać były to odpady zielone, a także inne odpady - można przypuszczać, że efekt porządków po sezonie zimowym. Za składowane tam śmieci odpowiada właśnie ROD "Jacek". Zarząd ogródków poinformował nas, że było to czasowe, a działkowcy już zabrali się do usuwania składowiska. Aktualnie (godz. 10.30 15.03.2019) trwa ładowanie odpadów do kontenera. Zgodnie z umową i zapewnieniami wszystkie śmieci będą uprzątnięte jeszcze dziś - poinformował nas Kamil Nowak z biura prasowego Urzędu Miasta w Chorzowie w piątek, 15 marca.
PISALIŚMY:
Dzikie wysypisko przy ROD "Jacek" w Chorzowie. To działkowcy wyrzucali śmieci
Okazało się, że odpady to nie tymczasowy efekt porządków po sezonie zimowym, bo śmieci składowane są w tym miejscu od wielu miesięcy. Działkowcy mówią, że plandekę lub jak sami mówią ogrodzenie, gdzie miały być składowane odpady zielone postawiono przed bramą ROD "Jacek" ponad dwa lata temu. I na samym początku ludzie rzeczywiście wyrzucali tam jedynie gałęzie i inne odpady zielone. To jednak szybko się zmieniło.
Plandeka na śmieci przed bramą nr 1 ROD "Jacek" postawiona jest na utwardzonej drodze ziemnej wzdłuż ogrodzenia. Z drugiej strony jest małe ogrodzenie i dużo drzew i krzewów. To już teren Świętochłowic. Tego miejsca nie widać z głównej drogi, ani z bloków. To idealne miejsce na wyrzucenie śmieci, tak by nikt tego nie zobaczył.
To sami działkowcy muszą płacić za kontener na te odpady i wywiezienie ich. Koszty ponosi ROD "Jacek", ale jak mówią, śmieci wyrzucają tu też inni ludzie. Przyjeżdżają samochodami i podrzucają stare opony, zderzaki, meble. Podejrzewają, że śmieci wyrzucają także działkowcy z pobliskich ogródkach.
- Ludzie podrzucają tu gruz, opony, meble. Słyszałam, że podjeżdżają tu samochodami i wyrzucają śmieci z domów, z garaży. Część pewnie i działkowcy wyrzucają śmieci. Moim zdaniem tego ogrodzenia na śmieci nie powinno tam być. Powinno być na terenie ogrodu, by był do niego utrudniony dostęp dla osób postronnych - mówił jeden z działkowców ROD "Jacek".
Innym rozwiązaniem, który mógłby pomóc zlikwidować ten problem byłby monitoring. Kamery oczywiście skierowane by były tylko na alejki i teren przed bramą ROD "Jacek". To by jednak oznaczało zwiększenie opłat dla działkowców, chociaż ułatwiłoby pewnie odszukanie osób, które składują tu odpady.
Przede wszystkim jednak musi zmienić się mentalność ludzi. Niektórych działkowców, którzy dbają o swój ogród, ale nie przejmują się śmietniskiem przed bramą. Musimy się też nauczyć nie śmiecić innym. Jak można komuś podrzucać własne śmieci?
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?