Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
By wesprzeć samorządowców starających się o mandaty w naszym powiecie, do Gorlic przyjechał Ryszard Wilk, poseł Konfederacji, sam startujący w tych wyborach na funkcje prezydenta Nowego Sącza.
- Ani rząd, ani samorząd nie powinni ludziom układać życia, tylko tworzyć warunki, żeby to ludzie sobie sami układali to życie, bo oni lepiej wiedzą, czego potrzebują - mówił z przekonanie w czasie konwencji wyborczej. - Lepiej wiedzą, na co wydawać swoje pieniądze. Ani ja, ani urzędnicy w Warszawie, ani magistrat tu w Gorlicach nie wie, na co ludzie chcą wydawać swoje pieniądze - dodał.
Mówiąc o strategii samorządowej reprezentowanej przez siebie formacji, podkreślił, że nadal spora grupa samorządowców ma mentalność z poprzedniego ustroju. Polega to na ty, że w ludziach, którzy są przedsiębiorczy ambitni, mają swoje pomysły, chcą zakładać firmy, budować miejsca pracy robią "pod górkę", ponieważ myślą, że jeżeli ktoś w ogóle chce prowadzić swój biznes, to on już założenie jest jakimś krętaczem, oszustem.
Jako przykład takiego działania przywołał sadecki przykład gdzie w ścisłym centrum miasta, które powinno być jego salonem, dominują lokalne do wynajęcia, a nie takie, w których pracują ludzie i które generują dochody. Powodem as wysokie podatki lokalne i idące za nimi wysokie czynsze, którym nie są w stanie podołać przedsiębiorcy.
Przywołał też problem ze szkołami, głównie tymi zawodowymi, które zamiast szkolić młodych ludzi, w zawodach pożądanych na rynku pracy produkują masowo bezrobotnych, którzy by odnaleźć się na rynku pracy muszą szukać nowych umiejętności.
- Będziemy chcieli połączy tą edukację z biznesem, czyli przyglądać się rynkowi pracy, a co jest teraz zapotrzebowanie i układać program tych szkół, szczególnie szkoły branżowe wielozawodowe, tak by młodzi ludzie po skończeniu takiej szkoły, to nie zdziwili się później ateiści w piekle, żeby mieli zawody przystające do rynku pracy - podkreślał poseł.
Problemy z wymierającym centrum miasta jak i z edukacją zawodową są dość uniwersalne i równie silnie dostrzegalne w Gorlicach.
- Mamy również mnóstwo lokali użytkowych w Gorlicach na ulicach 3 maja czy Mickiewicza, które stoją puste a tym samym generują straty dla właścicieli - mówiła Mariola Migdar, kandydatka tej formacji do rady powiatu gorlickiego.
Do problemów szkolnictwa na naszym terenie odniósł się również kandydujący do rady powiatu Artur Zieba. Jednym z jego pomysłów był powrót do istniejącego przed 30 laty również w Gorlicach oparcia szkół zawodowych o konkretne zakłady pracy. W Gorlicach taka szkoło działała w ścisłej współpracy z Fabryką Maszyn w Gliniku.
O tym jak powinien być zorganizowany system ochrony zdrowia i jak wykorzystać możliwości choćby gorlickiego szpitala mówił Grzegorz Tomasik, lekarz kandydujący również do rady powiatu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?