Te drzewa są groźne i należy je wyciąć - twierdzą mieszkańcy ulicy Hajduckiej. W niewielkim parku między ulicami Ryszki i Klimzy rosną wiekowe klony, które zdaniem spacerujących w tym miejscu chorzowian zagrażają bezpieczeństwu. Miejski Zarząd Ulic i Mostów zapowiada, że zostaną wycięte, ale dopiero za pół roku, bo tak długo trwają odpowiednie procedury.
Janusz Klimosz mieszka w bloku naprzeciw wspomnianego parku, który potocznie nazywa się Suezem. Często przesiaduje na jedynej ławce w okolicy. Doskonale wie, kto tędy najchętniej spaceruje.
Fatum, klątwa czy pech: najważniejsza droga w Chorzowie doczeka się naprawy?
- Jest zielono i cicho. Matki bardzo często chodzą tutaj z dziećmi w wózkach - przyznaje. Podkreśla, że pousychane drzewa są w fatalnym stanie i zagrażają bezpieczeństwu. - Gałęzie spadają tutaj bardzo często. To poważna sprawa- twierdzi. Wylicza drzewa, które jego zdaniem od razu należałoby wyciąć. Jest ich sześć. Wszystkie są krzywe i się kruszą. - One nie spełniają tu żadnej funkcji, bo już nie kwitną, a mogą zrobić komuś krzywdę - uważa Klimosz.
- Doskonale zdajemy sobie sprawę, że drzewa muszą być ścięte, bo są wiekowe Musimy jednak czekać na odpowiednie zezwolenie - wyjaśnia Piotr Wojtala, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów. Tłumaczy, że decyzję o takiej wycince podejmie inna gmina, która zostanie wytypowana przez samorządowe kolegium odwoławcze. - Procedury potrwają jeszcze pół roku. Wcześniej postaramy się w trybie pielęgnacyjnym wyciąć suche gałęzie, które mogą być ewentualnym zagrożeniem.
Chorzów: Nowe rondo usprawni ruch samochodowy w dzielnicy Batory
MZUiM chorzowskimi drzewami zajmuje się od roku. Ostatnio usuwano drzewa na ulicach 3 Maja i Gałeczki, a obecnie trwają roboty przy ul. Roosevelta. W najbliższym czasie podobne prace będą prowadzone na przedłużonej ul. Wolności.
W Chorzowie jest dużo takich drzew, które są spróchniałe w środku, a korzenie wychodzą z ziemi. - Miejsc, którym się przyglądamy jest sporo. Wiele drzew jest chorych i starych, ale są też i takie, które rosną za blisko jezdni - tłumaczy Wojtala. - Właśnie tak było przy ul. Gałeczki. Ich wycięcie to konieczność - podkreśla. Dodaje jednak, że zamiast tych usuniętych zostaną posadzone nowe, ale w innych miejscach. - Tak, aby nie zagrażały bezpieczeństwu - mówi dyrektor.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?