Widzew - Ruch 0:1

Piłkarze Ruchu Chorzów odnieśli już trzecie z rzędu zwycięstwo w kontrolnym meczu. Tym razem pokonali w Łodzi Widzew 1:0 (1:0). Gola zdobył Bartłomiej Jamróz w 45 minucie z rzutu karnego podyktowanego za faul na Krzysztofie Bizackim.

W pierwszych 30 minutach Ruch wystąpił w "młodzieżowym" składzie, wspieranym przez Marka Matuszka i Tomasza Fornalika. Lenczyk z postawy tego zespołu był zadowolony, bowiem nie stracił on gola i przeprowadził kilka ciekawych akcji. Później na boisku zaprezentował się "żelazny" skład "niebieskich" z małymi wyjątkami. W meczu nie wystąpili dwaj kluczowi zawodnicy: Łukasz Surma oraz Mariusz Śrutwa.
Ten pierwszy nie czuł się najlepiej po usunięciu zęba, zaś drugi był lekko kontuzjowany.

W drugiej połowie pod bramką Widzewa dochodziło do gorących momentów. Jednak następnych goli nie było, bowiem znów o sobie dała znać kiepska skuteczność Ruchu. Po meczu "niebiescy" udali się na zgrupowanie do ulubionej przez trenera Lenczyka Spały. Wprawdzie nie ma tam typowo piłkarskiego stadionu, lecz są znakomite warunki do prowadzenia treningów w hali i pobliskich lasach. W ośrodku, który jest mekką lekkoatletów, znajduje się także komora krioterapii.

- Nikogo nie będziemy zmuszać do korzystania z niej - mówi kierownik drużyny, Leszek Osada. - Z "mrożenia" korzystali już Marek Wleciałowski oraz Mariusz Śrutwa. Obaj byli w takiej komorze w Rudzie Śląskiej i mocno sobie chwalili ten pobyt.

Ruch rozpoczął w składzie: Matuszek - Balul, Fornalik, Jarczyk, Skoczylas - Krzęciesa, Krajanowski, Potok, Molek - Loch, Suker. Od 30 minuty grali: Jurjev - Masternak, Matyja, Wleciałowski, Szyndrowski - Gorawski, Jamróz, Malinowski, Woś - Narwojsz, Bizacki.

W środę "niebiescy" rozegrają kontrolne spotkanie w Opocznie z II-ligową Ceramiką.