– Park w ciągu tych kilkudziesięciu lat swojego istnienia stał się dla wielu ludzi niezwykle ważny. Towarzyszył wielu istotnym chwilom w ich życiu. Dzięki naszej akcji mogą je teraz upamiętnić, a kiedy ławka z pamiątkową tabliczką już stanie – powspominać - mówi Marek Widuch, wiceprezes Parku Śląskiego.
Pomysł ufundowania ławki zgłosiła do zarządu Parku Joanna Borczon, która podobne fundowane ławki zauważyła w Londynie. – Na jednej z tabliczek przeczytałam: „Każdy potrzebuje miejsca do myślenia”. Ten napis ujął mnie chyba najbardziej. Podczas tych wszystkich spacerów, m.in. po Hyde Parku, zaczęłam też coraz bardziej doceniać nasz Park Śląski – mówi Borczon.
Borczon pierwszą ławkę w Parku już ufundowała, upamiętniła nią swojego ojca Jerzego Świrada, byłego prezydenta Katowic i Świętochłowic, który był też członkiem Komitetu Budowy WPKiW. Uroczyste "oddanie" odbyło się 23 kwietnia w Rosarium, podczas akcji „Sadzenia w Parku Śląskim”.
- W Central Parku ufundowanie ławki kosztuje 1500 dolarów. Ławkę w Parku Śląskim można „przygarnąć” na dwa sposoby: po pierwsze kupić nową i przybić do niej tabliczkę z tekstem (koszt 1400 złotych) lub zasponsorować renowację konkretniej ławki i na niej umieścić tabliczkę (700 złotych). Aby zostać fundatorem parkowej ławki, trzeba też zapoznać się z dostępnym na naszej stronie regulaminem – wyjasnia Łukasz Buszman, rzecznik prasowy Parku Śląskiego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?