Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Chorzowie szukali Paragona

Łukasz Respondek
Remigiusz przyjechał na casting wraz z rodzicami z Rudy Śląskiej
Remigiusz przyjechał na casting wraz z rodzicami z Rudy Śląskiej Łukasz Respondek
Po raz kolejny do Chorzowa przyjechali filmowcy. Tym razem szukali głównego bohatera filmu "Fusbal".

Od kilku tygodni trwają poszukiwania "śląskiego Para-gona" - przypomnijmy, że akcja książki i serialu telewizyjnego "Do przerwy 0:1" rozgrywała się w Warszawie. Tym razem filmowcy chcą nakręcić pełnometrażowy film fabularny o małych piłkarzach z naszego regionu. Głównego bohatera wcześniej próbowali znaleźć w Zabrzu, a w minioną niedzielę casting do filmu "Fusbal" odbył się w Miejskim Ośrodku Rekreacji i Sportu.

Dzięki organizowaniu na-boru w kilku miejscach, mogą w nim uczestniczyć osoby z różnych części województwa. W niedzielę do Chorzowa przyjechali Hubert i Bartek, zawodnicy Zagłębia Sosnowiec i Tęczy Błędów. - Przyjechaliśmy zobaczyć, jak wygląda taki casting. Kto wie, może akurat uda się nam załapać i coś osiągnąć - mówią chłopcy.

- Kogo szukamy? Głównego bohatera, który świetnie gra w piłkę. Ma w sobie jakąś prawdę, wrażliwość, prawość, idealizm. Kogoś kto doskonale odnajduje się przed kamerą i jest stąd - wylicza Justyna Pawlak, producent filmu. - Dodatkowym atut to oczywiście posługiwanie się gwarą, ale nie jest on konieczny - dodaje.

Zdjęcia mają się rozpocząć w tym roku. Oprócz głównego bohatera ekipa szuka jego kolegi z boiska i trójki znajomych z podwórka. Film ma opowiadać o miłości do piłki. Fabuła będzie wzruszająca - opowiadać będzie o dziecięcych ideałach. - Myślę, że zainspiruje wielu młodych ludzi - uważa Pawlak.

Film będzie częściowo kręcony w naszym regionie. - Znamy dużo rekomendowanych miejsc, ale dopiero gdy przyjedzie tu reżyser, operator i scenograf będziemy je oglądać i zdecydujemy, które wybrać. - tłumaczy producent. - Dla osoby, która dostanie główną rolę to będzie coś więcej niż przygoda. To będzie duży szok dla organizmu. Pozna szećdziesięcioosobową ekipę, z którą będzie na co dzień pracowała. Nagle ta stanie się sławna i cała uwaga skupi się na niej - wyjaśnia.

Marzena Bogacz z Rudy Śląskiej na casting zabrała swojego syna Remigiusza. Chłopak, który w październiku skończy 10 lat, trenuje w Ruchu Chorzów. - Bardzo chciałbym zostać takim piłkarzem, jak Teodor Peterek - uśmiecha się. Jego mama wyjaśnia natomiast, że udział w castingu, to przede wszystkim zabawa i przygoda. - Dowiedzieliśmy się o tym od znajomych. Mieszkamy dosyć blisko i zdecydowaliśmy się przyjść - tłumaczy pani Marzena.

Maciek przyszedł z tatą. O filmie dowiedział się od trenera pływania. - Przyjechaliśmy poznać i zobaczyć jak to wygląda. Syn interesuje się teatrem- tłumaczy jego ojciec. - Poza tym naszym bardzo dalekim kuzynem jest Bartosz Obuchowicz, który swoją filmową karierę rozpoczął właśnie od takiego castingu do "Chłopców z placu broni".

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto