Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Chorzowie i Zabrzu żyją Wielkimi Derbami Śląska

Redakcja
Alfred Zienkiewicz jest fanem Niebieskich i posiadaczem najdłuższych wąsów w Polsce
Alfred Zienkiewicz jest fanem Niebieskich i posiadaczem najdłuższych wąsów w Polsce Arkadiusz Gola
Ola Kandzia studiuje budownictwo na Politechnice Śląskiej. Obecnie pisze pracę o przedwojennych stadionach na Górnym Śląski. Wczoraj książki odłożyła na bok, wsiadła do autokaru i razem z innym kibicami Ruchu pojechała na mecz do Warszawy. Jak przyznaje, myślami jest już jednak trochę na derbach. - Ciśnienie na to spotykanie jest olbrzymie - podkreśla. - Jak przyjmiemy kibiców Górnika? Tak jak zawsze: gorąco i ciepło - deklaruje fanka "Niebieskich".

Na chorzowskich ulicach widać, że zbliża się ważne wydarzenie. A na pytanie: co będzie w piątek, nikt nie odpowiada, że początek weekendu. Klub promuje ten mecz na różne sposoby. Ale jak się okazuje derby specjalnej reklamy nie potrzebują. Sprzedaż biletów przez internet już się zakończyła, a wczoraj schodziły ostatnie wejściówki w klubowym sklepie. - Nasi piłkarze przyznają, że to niezwykle miłe uczucie, gdy idą przez Chorzów, a co trzecia osoba ma na sobie coś związanego z naszym klubem - mówi Donata Chruściel, rzecznik prasowy Ruchu. - Od razu przypomina im się wtedy piątkowy mecz - dodaje.

Do derbów przygotowują się też restauratorzy. Tu dużo zależy jednak od miejsca i nastawienia właścicieli lokalów. - Duży ruch będzie z pewnością przy stadionie. My z większym obłożeniem musimy się liczyć dwie godziny przed meczem - przyznaje Czesław Cofała, właściciel baru "Pod Estakadą". Nie wszyscy są jednak zadowoleni ze zbliżającego się meczu Ruchu z Górnikiem. - Jak dla mnie derbów mogłoby nie być. Kibiców nie wpuszczam, bo potem rozrabiają - mówi inny właściciel jednego z chorzowskich pubów. - Jak się przygotuję? Wzmocnię ochronę!

Wielkie Derby Śląska 2011. Tworzymy derbowy alfabet internautów! Rozdajemy bilety i koszulki

W specjalnej koszulce derbowej na trybunie przy Cichej zasiądzie Alfred Zienkiewicz. Oddanym kibicem Ruchu jest od kilku lat. Zdecydowanie dłużej zapuszcza swoje wąsy. Dziś mają 88 centymetrów i są najdłuższe w kraju, a ich właściciel figuruje w polskiej księdze rekordów Guinnessa. - Na ten sezon kupiłem cztery karnety. Na mecze zabieram m.in. córkę. Piątkowe derby są potwornie ważne. Łatwo nie będzie, ale liczę, że Ruch wygra 2:1 - uważa pan Alfred. - Jedno wiem na pewno: nie zrobię sobie zdjęcia z żadnym piłkarzem. Wszyscy, z którymi się fotografuje potem odchodzą. Tak było z Niedzielanem, Sadlokiem i Pilarzem - dodaje.

Nie wszyscy, którzy chcieliby zobaczyć mecz w Chorzowie, będą mogli to zrobić. Wiadomo, kibice Górnika otrzymali tylko 500 biletów. Chętnych na nie było kilkakrotnie więcej. Licznej rzeszy fanów zabrzańskiej drużyny nie pozostanie nic innego, jak zasiąść przed telewizorem i oglądać ten mecz. Niektórzy organizują się, aby wspólnie kibicować.

Lerch: w derbach facet udowadniał, że ma jaja

- Spotkamy się w domu jednego z kolegów. Będzie nas sześciu, a może i więcej. Nieodłącznym atrybutem będą szaliki i koszulki Górnika - mówi Tomasz Niziński, mieszkaniec osiedla Helenka w Zabrzu. - Robimy zresztą tak zawsze, kiedy Górnik gra na wyjazdach. Ten mecz ma jednak szczególne znaczenie. Mam nadzieję, że będziemy mogli głośno cieszyć się z bramek, które zdobędzie Górnik - śmieje się 23-letni Tomek.

Takich grup, które powstaną w Zabrzu po to, aby zobaczyć Wielkie Derby, będzie z pewnością wiele. Na pewno nie wszyscy posiadają klubowe gadżety. Nie powinni się martwić. Wystarczy, aby wybrali się do klubowego sklepu Górnika w centrum Zabrza, na rogu ulic Wolności i Jagiellońskiej.
Drużynie z ul. Roosevelta w Zabrzu mocno kibicować będzie również ks. Józef Dorosz, proboszcz pobliskiej parafii pw. św. Józefa. Od 25 lat jest wiernym kibicem "trójkolorowych". Przed każdym sezonem odprawia mszę za Górnika.

Włodzimierz Lubański o Wielkich Derbach Śląska - Zawsze graliśmy przy pełnych trybunach

- Jak tylko pozwalają mi na to moje obowiązki, to chodzę na mecze - mówi ks. Józef Dorosz. - Czasem zabieram też ministrantów i taką "drużyną z Józefa". Kibicujemy Górnikowi - dodaje.
Duchowny opowiada, że Górnika pokochał, gdy rozpoczął posługę kapłańską w pierwszej parafii - w gliwickiej Sośnicy. Oglądał Górnika w czasach jego największej świetności. Wierzy, że piętnasty tytuł mistrza Polski jest jeszcze przed zawodnikami z Zabrza.

Przedsmakiem tego, co będzie się działo na boisku podczas derbowego meczu Ruch - Górnik będzie przedmecz trampkarzy obu klubów. Rozegrany on zostanie na stadionie Ruchu o godz. 18.00. Trenerem zespołu Górnika jest Andrzej Szydłowski. - Jest to bardzo fajna inicjatywa. Dla naszych chłopaków i przypuszczam, że dla ich rówieśników z Ruchu, będzie to wielkie przeżycie. Chcą wygrać, aby zrobić dobre przetarcie dla Górnika - powiedział trener Szydłowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto