Na scenie w jarmarkowym namiocie od południa do późnego wieczora odbywały się występy lokalnych chórów, zespołów, warsztaty oraz animacje i zajęcia plastyczne dla najmłodszych. Na straganach – kupującym zalecały się ozdoby świąteczne, rzeźby, malowane anioły, biżuteria, wyroby z wełny i wiele innych. Każdy z gości bez trudu znalazł coś dla siebie.
Tarnogórski jarmark przez lata wypracował sobie mocną markę, dlatego odwiedzających przyszły tłumy, a były wśród nich osoby z całego regionu. Wielu z nich wybrało się na jarmark razem z całą rodziną. Była to również fantastyczna okazja do spędzenia czasu w gronie znajomych i przyjaciół. Zwłaszcza, że pogoda dopisała, bo temperatura przez trzy dni, nawet późnym wieczorem, była na plusie.
Oprócz stoisk kupieckich wokół namiotów bogactwem smaków kusiły stoiska gastronomiczne. Atmosferę podgrzewał przepyszny, aromatyczny grzaniec. Dla dzieci kręciła się darmowa karuzela, a w sobotnie popołudnie z wizytą na Rynek wpadł nawet święty Mikołaj.
W sobotni i niedzielny wieczór fantastyczny koncert na akordeonach dali doskonale znani w Tarnowskich Górach bracia Szindler. Atmosfera dobrej zabawy sięgnęła zenitu w sobotę wieczorem, podczas koncertu Tarnogórskiej Grupy Bębniarskiej ,,Skarbnik z Havany”.
Niech żałują wszyscy, którzy przegapili to wydarzenie, bo następna taka okazja dopiero za rok.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?