Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Victoria na zielono

Grzegorz Lisiecki
Chorzowianie wygrali pierwszy mecz tej wiosny i to w jakim stylu. - Atmosfera zaraz się poprawiła - przyznał później trener Jerzy Suszczyk
Chorzowianie wygrali pierwszy mecz tej wiosny i to w jakim stylu. - Atmosfera zaraz się poprawiła - przyznał później trener Jerzy Suszczyk fot. Marzena Bugała
Niespełna trzech minut potrzebowali piłkarze AKS Wyzwolenie, by pogrążyć wicelidera rozgrywek - dwa gole padły w dwóch pierwszych akcjach!

Do soboty Victoria Jaworzno, która w tym sezonie nie przegrała jeszcze meczu, była najpoważniejszym rywalem MKS Myszków w walce o awans do III ligi. Statystyką nie przejmowali się jednak piłkarze AKS Wyzwolenie - "Zieloni" pewnie pokonali ekipę z Jaworzna redukując jednocześnie jej szanse w wyścigu o III ligę. Tym bardziej, że MKS Myszków wygrał swój mecz.

Mecz rozpoczęli piłkarze Victorii, ale długo piłką nie pograli - szybki przechwyt, rajd Sebastiana Kopycioka, który zagrał pod bramkę, a Sebastian Kiszel nie miał problemów z pokonaniem golkipera przyjezdnych - 1:0! Zespół z Jaworzna znów rozpoczął grę od środka i znów szybko stracił piłkę. Tym razem popędził z nią lewą stroną boiska Mariusz Lelek, zagrał do nabiegającego Ferdita Veselji i zrobiło się 2:0 - w trzeciej minucie spotkania! - Piłkarze zrealizowali to, co wcześniej sobie założyliśmy: agresywna gra, dużo akcji skrzydłami, spokojnie w tyłach - komentował potem Jerzy Suszczyk, szkoleniowiec AKS Wyzwolenie. - Dobrze zagrali obrońcy z Golbą i Serafinem, solidna była druga linia, no i z przodu Lelek z Veseljim - chwalił swój zespół.

Chorzowianie kontrolowali grę, a przed upływem pół godziny prowadzili już 3:0. Po rzucie rożnym w polu karnym Victorii znaleźli się między innymi wysocy gracze AKS Wyzwolenie - Krzysztof Tora i Daniel Brzęczek. W znakomitej sytuacji znalazł się Tora, który jednak został z tyłu podcięty przez jednego z rywali - czerwona kartka dla piłkarza Victorii i "jedenastka" dla gospodarzy. Rzut karny na bramkę zamienił Tomasz Serafin.

Mimo wysokiego wyniku i gry w osłabieniu przyjezdni nie rezygnowali. Tuż przed przerwą strzelili gola, a w II połowie kilka razy zagrozili bramce strzeżonej przez Roberta Pietrka. Ostatnie słowo należało jednak do piłkarzy AKS Wyzwolenie. W 80 minucie akcję rozpoczął rezerwowy Rafał Świętek, zagrał do Lelka, a ten do Kiszela i było 4:1.

- Pokonaliśmy przeciwnika z najwyższej półki, nic dziwnego, że atmosfera bardzo się poprawiła. Nasi piłkarze mieli powody do radości - podkreślił trener Suszczyk.

Cieszyć nie mieli się z czego goście. Ich trener Radosław Gabiga złożył rezygnację.

Tymczasem już jutro nasz zespół zagra wyjazdowy mecz z Zagłębiakiem Dąbrowa Górnicza.

AKS WYZWOLENIE CHORZÓW - VICTORIA JAWORZNO 4:1 (3:1). Bramki dla chorzowian: Kiszel 2 (1, 80), Veselji (3), Serafin (29, z rzutu karnego).

AKS WYZWOLENIE: Pietrek - Tora, Golba, Serafin, Brzęczek - Kiszel, Wiana, Szyroki, Kopyciok - Veselji (75. Świętek), Lelek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto