Walka blisko 300 pracowników Szpitala im. dr. Rostka, który od 1 stycznia br. należy już do Zespołu Szpitali Miejskich, o tzw. trzynaste pensje za lata 2001-2002 oraz trzech miesięcy ub.r. dobiegła końca. Pracownicy oddali szpital do Sądu Pracy. Wyrok miał zapaść 8 stycznia, ale nie pierwszy raz został przesunięty w czasie. Wcześniej Anna Knysok, zastępca dyrektora Zespołu Szpitali Miejskich stwierdziła, że podporządkuje się wyrokowi, chociaż osobiście uważa, że "trzynastki" się pracownikom nie należą. W grudniu szpital zaciągnął jednak zapobiegawczo kredyt w wysokości 1 mln.
- "Trzynastki" będą wypłacane, bo sprawa w sądzie może się ciągnąć jeszcze bardzo długo. Pracownicy podpisują obecnie ugodę ze szpitalem, aby odsetki naliczane były tylko do września - tłumaczy Anna Knysok, była dyrektor Szpitala im. dr. Rostka.
Pracownicy nie chcą zabierać oficjalnie głosu w tej sprawie. Mówią jedynie, że są zmęczeni walką o swoje, bieganiną do sądu, niepewnością. W grudniu 2003 r. zostali postawieni pod przysłowiowym murem.
Otrzymali trzymiesięczne wypowiedzenie trzynastych pensji. Brak zgody był równoznaczny z rozwiązaniem umowy o pracę. Obecnie dyrekcja zaproponowała im podpisanie ugody, czyli zgodę na wypłatę "trzynastek" z odsetkami do września ub.r. Szacuje się, że o ile nie wszyscy, to zdecydowana większość wycofa pozwy sądowe.
echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?