Turniej w piłkarzyki w Parku Śląskim odbył się po rocznej przerwie. W zeszłym roku w Kapeluszu odbyły się mistrzostwa świata. W tym, z przyczyn organizacyjnych, nie udało ich się powtórzyć.
Zorganizowano natomiast międzynarodowy turniej, którego ranga w klasyfikacji była najwyższa zaraz po globalnym czempionacie. Do Chorzowa po punkty światowego rankingu przyjechała czołówka zawodników z całej Europy i ze Stanów Zjednoczonych.
Turniej w piłkarzyki w Parku Śląskim był międzynarodowy
– Do przyjazdu bez wątpienia skłonił ich sukces zeszłorocznych zawodów – nie ma wątpliwości Alan Piksa, jeden z organizatorów imprezy. Jak wylicza w turnieju udział bierze ponad 130 zawodników, z czego prawie połowa to Polacy.– Licznie zjechali też Bułgarzy. Są też Holendrzy, Francuzi, Belgowie, Węgrzy, Niemcy, Austriacy.
Poziom turnieju jest bardzo wysoki. W dziewięciu kategoriach na 25 stołach o zwycięstwo walczą najlepsi zawodnicy na świecie. Jednym z nich jest Giuliano Bentivoglio z Belgii.
– Szkoda, że nie wypaliły w tym roku mistrzostwa świata, bo miejsce jest doskonałe. Wtedy z pewnością zainteresowanie byłoby większe –uważa. – Ze swojej formy jestem bardzo zadowolony. Wszystkie moje mecze były relatywnie dobre.
Turniej w piłkarzyki w Parku Śląskim: zawodnicy się uczą
Na Śląsku bardzo dobrze czuje się Marcin Łyczkowski z Warszawskiego Klubu Futbolu Stołowego.
– To bardzo dobrze obsadzone zawody. Mam tu kontakt z zawodnikami z całego świata i jestem w stanie bardzo podszkolić swoje umiejętności – zaznacza. – Mam nadzieję, że będą tutaj kolejne edycje. Na stołach tego typu grywam tylko w Chorzowie, dlatego bardziej niż na wyniku, zależy mi na nauce.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?