Transferowe rozmowy

Mistrzowie Śląska juniorów, koszykarze UKS Basket, przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli 16 sierpnia. Przez pierwszy tydzień podopieczni trenera Rafała Sobeckiego trenowali w Chorzowie.

- Mieliśmy dwa treningi dziennie: w hali i siłowni, a także dwugodzinne zajęcia ogólnorozwojowe na stadionie lekkoatletycznym - mówi szkoleniowiec chorzowskiego zespołu.

Przypomnijmy, że w kadrze Basketu jest kilku nowych zawodników z rocznika 1984. Do chorzowskiego klubu, już niedługo po zakończeniu minionego sezonu, trafiło czterech graczy MOSM Bytom - zespołu, który w mistrzostwach Śląska juniorów zajął trzecie miejsce - za UKS Basket i Pogonią Ruda Śląska. Są to Mariusz Piotrkowski (196 cm wzrostu, może grać jako skrzydłowy albo środkowy), Grzegorz Zadęcki (191 cm, zaś na boisku występuje najczęściej w roli skrzydłowego), Maciej Manowski (183 cm, i jest rozgrywającym albo rzucającym obrońcą), Mariusz Beń (191 cm, obrońca bądź skrzydłowy). Rafał Sobecki zrezygnował już z innego bytomianina, Marka Przybeckiego (183 cm, rozgrywający albo obrońca). Jest on rok starszy od swoich kolegów i dlatego nie pasował do koncepcji budowy zespołu. Na razie jednak sprawa przejścia koszykarzy MOSM do Basketu nie jest jednak jeszcze definitywnie przesądzona.

- Bytomianie postawili swoje, dość wygórowane, warunki - wyjaśnia Sobecki. - Ja chcę tych zawodników wypożyczyć co najmniej na dwa lata, ponieważ budowanie zespołu na jeden sezon nie ma sensu. Mam jednak nadzieję, że się dogadamy z MOSM, a cała sprawa zostanie zakończona pozytywnie.

Od 23 sierpnia chorzowianie przebywają na zgrupowaniu w Bielsku-Białej. Są wśród nich dwaj kolejni gracze bytomskiego MOSM (rocznik 1984). Adam Garpacz ma 188 cm wzrostu i jest obrońcą, natomiast Łukasz Baszyński to skrzydłowy o wzroście 191 cm.

- Mam teraz aż osiemnastu zawodników w kadrze, a to trochę za dużo - kontynuuje trener Sobecki. - Na razie szanse na pozostanie w zespole mają wszyscy, ale po etapie selekcji chcę ograniczyć kadrę do piętnastu graczy.

Chorzowianie trenują w Bielsku-Białej aż trzy razy dziennie.

- Przed i po południu zajęcia trwają dwie godziny, a wieczorem godzinę - informuje szkoleniowiec Basketu. - Podczas treningów akcent położony jest przede wszystkim na siłę i wytrzymałość. Na taktykę przyjdzie czas później i to z kilku powodów. Taktyczne treningi rozpoczną się wówczas, kiedy skład zespołu zostanie definitywnie ustalony. Nie ma jednak co się spieszyć, bo liga juniorów starszych startuje późno - pod koniec października, i jest bardzo krótka. Do rozgrywek, oprócz nas, swoje drużyny zgłosiły jeszcze tylko Sosnowiec, Gliwice, Ruda Śląska oraz Mickiewicz. W lidze juniorów starszych grać będzie także drugi zespół chorzowskiej Alby, ponieważ w tym sezonie A klasy nie będzie. Drużyna Alby nie będzie miała jednak prawa awansu - zaznacza.

Dodajmy, że niedawno hala WOSiR przy Stadionie Śląskim, gdzie swoje mecze rozgrywają koszykarze Basketu, pozytywnie przeszła odbiór techniczny. Aby grać w lidze juniorów starszych, klub musi mieć m.in. elektroniczną tablicę wyników. Zakup takiej tablicy sfinansowany został przez UM.

- Po powrocie do Chorzowa w poniedziałki, wtorki i piątki trenować będziemy w hali WOSiR. W czwartki mamy wolną halę w Siemianowicach Śl., natomiast środy będą wolne. Wynika to z tego, że wszystkie ligowe mecze rozgrywać będziemy we wtorki - zakończył Rafał Sobecki.