Tragedia na strzelnicy Chorzów
Nawet dożywocie grozi 25-latkowi, który pod koniec września zeszłego roku zabił na strzelnicy 46-letniego instruktora. Tragedia rozegrała się, gdy mężczyźni zostali sami w pomieszczeniu strzeleckim.
Wówczas 25-latek odwrócił się w stronę instruktora i zadał śmiertelne strzały. Sekcja zwłok zabitego, emerytowanego policjanta wykazała 12 ran postrzałowych.
Po tej masakrze, mężczyzna zaczął pakować do swojej torby broń i amunicję, a następnie próbował opuścić strzelnicę. Wtedy zaczął strzelać też do drugiego właściciela obiektu, który także odpowiedział ogniem. Ale w wyniku tych strzałów nikt nie odniósł obrażeń.
Po przybyciu na miejsce policjantów z katowickiego oddziału prewencji, 25-latek został obezwładniony. Nieoficjalnie mówi się, że jego motywem była kradzież broni i masakra w centrum handlowym. Jednak Andrzej Sikora, prokurator rejonowy z Chorzowa konsekwentnie od początku śledztwa nie chce komentować tych doniesień.
Teraz 25-latek odpowie za swoje czyny przed sądem. Prokuratura planuje do końca marca skierować akt oskarżenia w tej sprawie. Młody mężczyzna za kratkami może spędzić nawet całe życie - to maksymalny wymiar kary, którym zagrożone jest zabójstwo z rozbojem. A taki zarzut został postawiony kielczaninowi.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?