W chorzowskim schronisku dla bezdomnych św. brata Alberta przy ul. Katowickiej zajętych jest coraz więcej łóżek.
- Na razie jest powyżej zera, więc na ogródkach czy w melinach jeszcze niektórzy wytrzymują. Wielkiego tłoku spodziewam się w listopadzie i grudniu - mówi Jacek Cierpioł, kierownik schroniska.
Jednak i tak w baraku jest już 50 bezdomnych. W zimie zmieści się ich tu ok. 70. Liczbę bezdomnych w Chorzowie trudno oszacować. Praktyki w szpitalach, warunkowe zwolnienia z więzień, świeże eksmisje dodatkowo ją powiększają. Trafiają tu też osoby z innych gmin i z tym jest kłopot, bo gminy te nie przekazują należnych pieniędzy.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?