Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teraz tylko dla chorzowian

(mit)
Marek Lenart musi już odmawiać pomocy bezdomnym.
 Fot: Sylwester Witkowski
Marek Lenart musi już odmawiać pomocy bezdomnym. Fot: Sylwester Witkowski
Przedwczoraj do schroniska przy ul. Katowickiej, prowadzonego przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, zgłosił się kolejny bezdomny. To już 55. pensjonariusz tutejszej noclegowni i bardzo możliwe, że ostatni.

Przedwczoraj do schroniska przy ul. Katowickiej, prowadzonego przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, zgłosił się kolejny bezdomny. To już 55. pensjonariusz tutejszej noclegowni i bardzo możliwe, że ostatni. Atak zimy bowiem spowodował, że coraz więcej osób bez dachu nad głową szuka ciepłego kąta.

- Praktycznie nie mamy już miejsca. Może coś by się znalazło dla chorzowian, osób z innych miast niestety nie będziemy mogli przyjąć - twierdzi Marek Lenart, opiekun z chorzowskiej noclegowni.
O tym, że chętnych jest dużo więcej, świadczy fakt, że drzwi schroniska praktycznie się nie zamykają. Tutejsi pracownicy twierdzą jednak, że zagospodarowali już chyba wszystkie możliwe miejsca.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto