Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taktyka najważniejsza

GRZEGORZ LISIECKI
W sobotę zespół ze ?Skałki? rozegra ostatni sparing w okresie przygotowawczym. foto:MAGDALENA CHAŁUPKA
W sobotę zespół ze ?Skałki? rozegra ostatni sparing w okresie przygotowawczym. foto:MAGDALENA CHAŁUPKA
Być może jutro albo w czwartek świętochłowiczanie rozegrają w Brennej mecz sparingowy. Przypomnijmy, że zespół czwartoligowego Śląska przebywa w Brennej od soboty.

Być może jutro albo w czwartek świętochłowiczanie rozegrają
w Brennej mecz sparingowy.
Przypomnijmy, że zespół czwartoligowego Śląska przebywa w Brennej od soboty. W ośrodku wypoczynkowym "Regor" do nowego sezonu przygotowuje się osiemnastoosobowa kadra świętochłowickiej drużyny.
- Naszym głównym celem w Brennej jest przygotowanie taktyczne - mówi Grzegorz Wagner, dyrektor Śląska i jednocześnie piłkarz świętochłowickiego zespołu.

- Oczywiście nie oznacza to, że piłkarze nie uczestniczą w innych zajęciach.
Już w niedzielę rano szkoleniowiec Śląska Antoni Jojko zaordynował swoim podopiecznym górski marszobieg, natomiast po południu świętochłowiczanie czas spędzali na grze w "siatkonogę" i ziemnego tenisa. Przy ośrodku jest bowiem nie tylko siłownia i basen, ale także kort.
- Były to tzw. gry uzupełniające - wyjaśnił Grzegorz Wagner wydarzenia niedzielnego popołudnia.

Wczoraj rano piłkarze Śląska mieli pierwszy trening na miejscowym boisku. Zajęcia trwały 75 minut.
- Murawa może nie jest w najlepszym stanie, ale nie są to znowu tak złe warunki, żeby narzekać. Zresztą w ośrodku mamy wszystko czego potrzeba - zaznacza dyrektor świętochłowickiego klubu.
Na godzinę 15 zaplanowano natomiast wyjście w góry na kolejny marszobieg. Tak mniej więcej będzie wyglądało całe zgrupowanie, przy czym dzisiaj -zamiast wyjścia w góry - zawodnicy ćwiczyć będą w siłowni. Przewidziany jest także basen.

Świętochłowiczanie chcą w Brennej rozegrać przynajmniej jeden sparing.
- W grę wchodzi miejscowy zespół, na co dzień występujący w A-klasie, albo Unia Racibórz, która do Brennej przyjeżdża w środę - informuje Grzegorz Wagner.
Być może gra kontrolna odbędzie się w środę, o ile zespół z Raciborza zjawi się w Brennej odpowiednio wcześnie. Jeśli tak będzie, to niewykluczone, że dzień później świętochłowiczanie zagrają także z miejscową drużyną. Ten drugi sparing byłby już potraktowany bardzo luźno.

- Dla nas najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie się do pierwszego ligowego spotkania, które czeka nas już 9 sierpnia, a więc za niespełna dwa tygodnie - kontynuuje Wagner. - Zagramy wówczas na wyjeździe z Albą/Unią Strzemieszyce. Czasu pozostało niewiele i musimy go odpowiednio wykorzystać. Każdy stara się pracować jak najlepiej, choć nowi zawodnicy potrzebują nieco czasu, aby dobrze wkomponować się w zespół - dodaje.

Przypomnijmy, że na zgrupowaniu w Brennej przebywają bramkarze - Adam Bensz i Wojciech Szenciński oraz Grzegorz Wagner, Dariusz Rzeźniczek, Sebastian Hendel, Przemysław Kostrzewa, Tomasz Włodarczyk, Grzegorz Wons, Mariusz Jojko, Arkadiusz Sega, Arkadiusz Szczygieł, Sylwester Kryger, Sebastian Raba, Tomasz Piotrowski, Cezary Wszelaki, Marcin Fruehmark, Grzegorz Watola, Krzysztof Szwedo. Brakuje m.in. Daniela Tukaja (wyjechał z trampkarzami Śląska na zgrupowanie niedaleko Dębicy) oraz kontuzjowanego Łukasza Dębskiego.

Świętochłowiczanie wracają ze zgrupowania w sobotę. W tym samym dniu, o godzinie 17, rozegrają na "Skałce" ostatni sparing w okresie przygotowawczym, a ich rywalem będzie Rozbark Bytom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto