Blisko 200 tys. dodatkowych złotówek uda się być może uzyskać na szkolenia i zatrudnienie bezrobotnych chorzowianek. 5 stycznia był ostatnim dniem składania przez gminy wniosków do Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w sprawie programu "Powrót kobiet na rynek pracy". Chorzowski wniosek przygotowany przez Wydział Finansowy Urzędu Miasta poszedł do Warszawy 31 grudnia i na pewno dotarł na czas. PARP da odpowiedź do końca stycznia.
Jeśli będzie pozytywna, już w ciągu lutego Powiatowy Urząd Pracy zorganizuje trzymiesięczne szkolenia dla około 50 kobiet.
Następnie przez pół roku ich uczestniczki zostaną zatrudnione przy pracach interwencyjnych. Chodzi o kobiety z małymi dziećmi, których nie stać na żłobek lub przedszkole. Dla nich te placówki będą bezpłatne przez dziewięć miesięcy, podobnie jak szkolenia i dojazdy na nie.
Urzędnicy Powiatowego Urzędu Pracy postarają się wyselekcjonować kandydatki tak, by jak najwięcej uzyskało po przeszkoleniu stałe zatrudnienie. Dopasują profil szkoleń do potrzeb miejscowego rynku pracy. Jeśli tylko decyzja PARP o przyznaniu pieniędzy będzie pozytywna, miasto również musi włożyć swój wkład finansowy do programu.
- 60 procent pieniędzy można pozyskać z zewnątrz, resztę dokłada Urząd Miasta - mówi Jerzy Kędziora, kierownik PUP.
Kobiety chcące skorzystać z programu muszą być zarejestrowane w chorzowskim pośredniaku.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?