Szef Psycho Fans uniewinniony z zarzutu podżegania do zabójstwa prokuratora. Tydzień wcześniej sąd skazał go na 15 lat więzienia

Maciej M. ps. "Maślak" jest uważany przez śledczych za jednego z liderów Psycho Fans. To zorganizowana grupa przestępcza kiboli Ruchu Chorzów, która na przestrzeni lat miała dopuszczać się licznych przestępstw. Od handlu narkotykami, przez rozboje, ustawki, ciężkie pobicia, po zabójstwa.

M. został oskarżony dzięki zeznaniom innych liderów gangu, którzy zdecydowali się na współpracę z wymiarem sprawiedliwości, licząc na nadzwyczajne złagodzenie własnych wyroków.

W piątek, 21 maja, przed Sądem Okręgowym w Katowicach zakończył się proces, w którym M. odpowiadał za podżeganie do zabójstwa prokuratora, podżeganie do wgrania na jego komputer plików o charakterze pedofilskim, a także podżeganie do spalenia akt, które znajdowały się w archiwum Sądu Okręgowego w Gliwicach.

Łukasz B. ps. "Baluś" - jeden z tzw. małych świadków koronnych - opowiadał, że jeden z członków Psycho Fans miał zostać opuszczony do budynku na linie, aby zniszczyć wspomniane akta.

Prokuratura domagała się, aby Macieja M. skazać na 15 lat więzienia. Tak się jednak nie stało, ponieważ został w całości oczyszczony z zarzutów. Dlaczego?

Sędzia Damian Owczarek orzekł, że choć świadkowie są wiarygodni, to w przypadku wyżej wymienionych zarzutów w świetle prawa można mówić co najwyżej o planowaniu lub polecaniu, ale do próby realizacji lub jakichkolwiek przygotowań nawet nie doszło.

Choć w tej sprawie "Maślak" został oczyszczony z zarzutów, to prędko nie nacieszy się wolnością. Przed tygodniem jako jeden z członków Psycho Fans został skazany na 15 lat więzienia za swoją przestępczą działalność.

Niewykluczone, że strony odwołają się od wyroków w obu sprawach.