Do końca stycznia Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku ma zamiar zakończyć negocjacje z właścicielami karuzel. Dzięki przejęciu urządzeń, w Śląskim Wesołym Miasteczku, podobnie jak w większości europejskich lunaparków, będzie funkcjonował system karnetowy. Wiadomo już, że całodzienny bilet zostanie wprowadzony w przyszłym sezonie, czyli pod koniec kwietnia. Trwają przymiarki cenowe.
Przypomnijmy, że część karuzelników zarzucała władzom parku m.in. skup sprzętu po zaniżonej wartości. Ostatecznie zrezygnowano z wykupienia urządzeń, które mają zostać zastąpione nowym sprzętem. Mają to być m.in. łódki dla dzieci i karuzela łańcuchowa. - Nie będą to jakieś spektakularne zmiany, bo samo nabycie urządzeń nas sporo kosztowało - przyznaje Andrzej Kotala, prezes WPKiW. - Zabezpieczyliśmy na ten cel 5 milionów 600 tysięcy złotych - dodaje.
Środki park miał odłożone ze sprzedaży w 2008 miastu Katowice stadionu GKS-u. - Zostały nam też pieniądze, które są związane z reorganizacją, zmianami kadrowymi i restrukturyzacją spółki. Część pieniędzy ze sprzedaży stadionu poszła na zakup Rollercostera. Jednak w ubiegłym roku m.in. poprzez inwestycje na początku sezonu na Fali udało nam się zaoszczędzić - tłumaczy Andrzej Kotala.
Trwają przymiarki dotyczące cen karnetów. Zostanie wprowadzony karnet rodzinny, który ma być dużo tańszy niż zakup pojedynczych wejściówek. Niższe ceny, ale w odpowiednich dniach mają być również dla szkół. Wiadomo, że najdrożej będzie w weekendy. Władze parku myślą o rozpiętości cenowej od 40 do 60 złotych w zależności od dnia i czasu spędzonego w lunaparku. Na pewno nie będzie biletów spacerowych. - W nowej koncepcji nie ma on sensu. Zresztą takich biletów nie ma również zagranicą - twierdzi Kotala.
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
