18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie Andrzeja Kotali, zarządu Ruchu Chorzów i kibiców tego klubu w Urzędzie Miasta zakończone

JUT, Jacek Sroka
Z 15-minutowym opóźnieniem rozpoczęło się spotkanie władz miasta, zarządu Ruchu Chorzów i delegacji kibiców z tego klubu w Urzędzie Miasta.

Podczas niego prezydent ma przedstawić plan budowy nowego stadionu Ruchu Chorzów przy ul. Cichej.

15 kibiców przyszło elegancko, w garniturach. Są nastawieni na dialog z prezydentem.



Aktualizacja godz. 20.30

Podczas spotkania prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali z kibicami i działaczami Ruchu przedstawione zostały trzy koncepcje budowy nowego stadionu na Cichej powstałe na bazie wizualizacji przygotowanej przez poznańską firmę Modern Construction Systems. Zakładają one powstanie w Chorzowie obiektu na 18-19 tysięcy miejsc, a różnią się wielkością strefy komercyjnej, która w przyszłości ma zarabiać na jego utrzymanie. Koszt jednego miejsca na trybunach ma wynieść około 7 tys. zł, co oznacza, że na stadion trzeba by wydać dobrze ponad 100 mln, których na razie nie ma w miejskim budżecie.

W pierwszej z koncepcji strefa handlowa byłaby największa i rozciągała się na terenie należącym obecnie do huty Batory. Druga zakłada wykorzystanie na cele komercyjne obiektów o charakterze postindustrialnym stojących tuż obok stadionu, a trzecia zakłada budowę typowo piłkarskich trybun dokładnie na miejscu obecnego obiektu i właśnie ona jest najbardziej realna.

– Za trzy miesiące wynajęta przez miasto firma consultingowa PricewaterhouseCoopers ma przestawić nam, który z tych wariantów jest najbardziej korzystny zarówno jeśli chodzi o koszty budowy, jak i późniejsze utrzymanie stadionu. Przygotuje także montaż finansowy tej inwestycji – powiedział prezydent Kotala.

Kwestią do ustalenia pozostaje czy Chorzów, wzorem Zabrza, powoła spółkę celową do wybudowania stadionu czy też powstanie on w drodze partnerstwa publiczno-prywatnego. Po zgromadzeniu odpowiedniego kapitału kolejnym etapem byłoby ogłoszenie przetargu na projekt budowlany i wykonawczy, a następnie ogłoszenie przetargu na budowę.

Dobrego samopoczucia prezydenta Chorzowa nie podzielali jednak ani kibice, ani działacze Niebieskich.

– Na razie zapoznaliśmy się tylko z paroma rysunkami, ale do zbudowania stadionu jeszcze bardzo daleka droga. Tymczasem nowoczesny obiekt jest Ruchowi bardzo potrzebny, bo gra przestarzałym stadionie na Cichej przynosi klubowi same straty – powiedział prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz, który publicznie zadeklarował, że jeśli budowa nowego obiektu na Cichej w końcu ruszy, to klub może podpisać z miastem umowę na korzystanie z niego przez wicemistrzów Polski po zakończeniu prac.

Fani chorzowskiego zespołu, którzy na spotkanie z prezydentem Kotalą stawili się w eleganckich garniturach, podczas niedawnej demonstracji domagali się, by budowa stadionu rozpoczęła się od zajmowanej przez nich trybuny i była ona gotowa już w lutym 2014 roku. Dzisiajj usłyszeli jednak, że ten termin jest nierealny, bo pierwsze prace mogą ruszyć najwcześniej na przełomie roku 2014 i 2015. Jest jednak wielce prawdopodobne, że obiekt powstawał będzie etapami i jako pierwsza może zostać zbudowana ich trybuna od strony huty Batory. Kolejne spotkanie prezydenta z kibicami zaplanowano za trzy miesiące.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto