W pierwszych dniach września rozpoczął się ostatni etap programu edukacyjnego "Zapobieganie wirusowemu zapaleniu wątroby typu B". Tysiące dzieci z klas pierwszych zostały w ostatnich latach zaszczepione przeciwko żółtaczce wszczepiennej serią trzech zastrzyków. Zostało jeszcze kilkudziesięciu siedmiolatków, którzy w ciągu najbliższych 10 dni dostaną trzecią i ostatnią dawkę szczepionki.
- Pora na pierwsze podsumowanie - mówi Renata Dziergwa, szefowa sekcji oświaty zdrowotnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - Ze szczepionki skorzysta w sumie blisko 3 tysiące dzieci. Uda się je uchronić przed przyszłymi zachorowaniami na tę groźną chorobę. Sporo zyskały też budżety rodzinne, bo 3 szczepionki, które trzeba podać dziecku, kosztują w aptece ok. 180 zł. Mamy wiele sygnałów od rodziców, że są bardzo zadowoleni.
Program przeciwko żółtaczce jest największym programem zdrowotnym realizowanym przez sanepid i gminę. Miasto przekazało na szczepionki 225 tys. zł. Kupiono 8600 małych dawek Engeriksu B i ok. 100 dużych. Reszta należała już do pielęgniarek w przychodniach i szkołach.
- Szczepionka podana w trzech dawkach jest skuteczna przez 10 do 15 lat. Czas działania zależy od organizmu. W każdym razie przy podaniu odpowiedniej dawki siedmiolatkowi rodzice mają spokój na długo - mówi Urszula Mrozek z sanepidu.
W Chorzowie zaledwie co szóste dziecko szczepione było w ostatnich latach przed pójściem do szkoły. Dlatego akcja znacznie poprawia statystyki. Warto jednak odnotować, że wielu rodziców nie skorzystało z możliwości zaszczepienia dziecka za darmo. Jak obliczył sanepid, takich dzieci jest w sumie prawie 1200.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
