Ponad stu widzów na trybunach i ani jednej prowokacji, burdy, czy nawet wulgarnej przyśpiewki – w takiej atmosferze kulturalnego kibicowania uczyli się w czwartek śląscy gimnazjaliści. W ramach akcji „Przyjazny stadion” uczniowie szkół z Brynka, Ożarowic, Miasteczka Śląskiego i Kłobucka zwiedzili Stadion Śląski w Chorzowie, potem dopingowali piłkarskie reprezentacje swoich szkół w towarzyskich meczach, a na koniec spotkali się z trenerem-legendą – Kazimierzem Górskim.
– Wolę taki doping od chamstwa, z którego słynie wiele polskich stadionów – mówił po meczu Adrian Glowania, uczeń gimnazjum w Brynku.
Mimo że jego zespół przegrał z rówieśnikami z Miasteczka Śląskiego 2:3, Adrian nie narzekał na stronniczego sędziego, czy nierówne boisko. Podkreślił za to, że dobry przykład z murawy powinni dać kibicom sami piłkarze. Podobnego zdania byli jego koledzy.
– Jak powinien zachowywać się idealny kibic? Nie wyzywać swoich rywali, sędziego i policji, nie pić alkoholu na terenie stadionu, nie rzucać petard... – wyliczali Sebastian Potempa, Krzysztof Fuchs i Kamila Pyka z Brynka. – My byliśmy wystarczająco głośni i efektowni, chociaż nikogo nie obrażaliśmy.
W takiej sytuacji niewiele pracy mieli policjanci.
– Wszyscy widzieliśmy, że na stadionach może być inaczej, że można normalnie kibicować – podkreślał nadkom. Adam Strzebińczyk z wydziału prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Czy jednak tego typu akcje rzeczywiście odnoszą pożądany skutek? Jerzy Góra, dyrektor Stadionu Śląskiego, pomysłodawca przedsięwzięcia jest przekonany, że tak.
– Przed meczem Polska – Austria w Chorzowie podeszło do mnie kilku młodych ludzi i pytało, czy pamiętam ich z pierwszego spotkania z cyklu „Przyjazny stadion” sprzed dwóch lat? Oni je zapamiętali. Nie zapomnieli też idei towarzyszącej akcji – zaznacza Góra. – Na razie w Polsce istnieje grupa pozytywnych kibiców przychodzących na mecze siatkówki i skoki Małysza. Piłka nożna też zasługuje na takich fanów.
Na koniec o fundamentach pozytywnego dopingu mówił Kazimierz Górski.
– W piłce nożnej jest jak w życiu – nie wszystko się udaje. Trzeba jednak umieć wygrać i przegrać, bo porażki też się zdarzają – tłumaczył legendarny szkoleniowiec. – Czasem musimy przyznać, że ktoś był od nas lepszy. A niepowodzenia niech nas dopingują. Zawsze przecież przyjdzie czas na rewanż.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?