Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal w śląskim zoo! Z siatki ochronnej na wybiegu dla żółwi zrobili sobie... zjeżdżalnię! Zobacz WIDEO!

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
Park Śląski. Za pośrednictwem mediów społecznościowy Śląski Ogród Zoologiczny poinformował o incydencie z minionego weekendu. Rodzina zwiedzała okolice nowego wybiegu dla żółwi, a dziecko wspinało się na siatkę i zjeżdżało po niej jak na zjeżdżalni. To już kolejna tego typu sytuacja w ostatnim czasie, dlatego chorzowskie zoo zdecydowało się opublikować nagranie dokumentujące opisaną sytuacje. Taka praktyka zwiedzających może doprowadzić do zniszczenia nowej infrastruktury, a w skrajnych przypadkach, może zagrażać zwierzętom.

Sytuacja miała miejsce w miniony weekend. Rodzina z dzieckiem zwiedzała okolice nowego wybiegu dla żółwi. Dziecko wspinało się na siatkę i zjeżdżało po niej jak na zjeżdżalni. Widząc taką formę zabawy swojego dziecka rodzice pozostali niewzruszeni.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

- Dopiero kiedy pracownicy naszego ogrodu zauważyli całą sytuację i zwrócili uwagę rodzicom, to zabrali dzieci z wybiegu. Niestety, nie była to jedyna taka sytuacja. Zauważaliśmy już podobne sytuacje, powtarzające się w tym miejscu. Wybieg jest nowy i bardzo zależy nam na tym, żeby nie został zniszczony. Takie zachowania mogą doprowadzić do tego, że w niedługim czasie może zostać uszkodzony i będzie wymagał remontu - tłumaczy Daria Kroczek z Śląskiego Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie.

Jak informuje chorzowskie zoo to podobnych sytuacji dochodzi nie tylko przy wybiegu dla żółwi, ale także w wielu innych miejscach na terenie ogrodu. Dzieci często wspinają się na ogrodzenia. Na linach oddzielających alejki spacerowe od wybiegów dla zwierząt huśtają się nie tylko dzieci, ale również dorośli. Po kilku takich "posiedzeniach" liny się naciągają i zrywają.

Nie tylko liny i ogrodzenia. Zagrożone są nawet kaloryfery w toaletach

- Kreatywność naszych zwiedzających nie zna granic i niejednokrotnie zaskakują nas swoimi zachowaniami. W ostatnim czasie mieliśmy sytuację, w której próbowano ukraść grzejnik w jednej z toalet - mówi Daria Kroczek.

Kradzieży udało się uniknąć również dzięki interwencji pracownika ogrodu.

Nieodpowiedzialne zachowania mogą odbić się na zwierzętach

- Codziennością jest to, że na wybiegi wrzucane są różne przedmioty i odpady. Ostatnio na wybieg pelikanów ktoś wrzucił butelkę coca-coli, którą pochwycił jeden z ptaków. Takie sytuacje mogą zagrażać zwierzętom - alarmuje Daria Kroczek.

Opiekunowie pracujący w ogrodzie interweniują i zbierają niebezpieczne elementy, jednak nie mogą być wszędzie. Teren chorzowskiego zoo ma niespełna 50 hektarów. W przypadku, gdyby pelikan połknął plastikową butelkę, to nawet jeśli udałoby się go uratować, to taka sytuacja spowodowałaby u zwierzęcia ogromny ból i wielomiesięczne dolegliwości zdrowotne.

Skandal w śląskim zoo! Z siatki ochronnej na wybiegu dla żół...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto