Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sadlok: Bardzo nie lubię latać samolotem

Redakcja
FOT.Marzena Bugała
Z Maciejem Sadlokiem, piłkarzem Ruchu Chorzów, rozmawia Jacek Sroka

Z pańskim zdrowiem jest już wszystko w porządku?

Tak, czuję się dobrze i normalnie trenuję z drużyną Ruchu.

Kibice "Niebieskich" zastanawiają się czy zagra pan w rewanżu z Szachtiorem Karaganda?

O to należy zapytać Waldemara Fornalika. Ja na pewno będę do dyspozycji trenera.

Dlaczego nie poleciał pan na pierwszy mecz pucharowy do Kazachstanu?

Nie ukrywam, że boję się latać samolotem i choć korzystałem już w przeszłości z tego środka lokomocji, to zawsze jest to dla mnie duża męka. Bardzo nie lubię też małych pomieszczeń. Tym razem obie te rzeczy się nałożyły, bo samolot, którym drużyna leciała do Karagandy był stosunkowo niewielki. Poczułem się źle i po prostu musiałem z niego wysiąść.

Zaraz pojawiły się plotki, że chce pana kupić jakiś inny zespół grający w europejskich pucharach.

To kompletna bzdura. Przecież dopiero co przedłużyłem kontrakt z Ruchem do 2012 roku.

Trzymał pan w kraju kciuki za kolegów z zespołu?

Bardzo mocno przeżywałem to spotkanie śledząc transmisję w internecie. Cieszę się, że chłopakom tak dobrze poszło i wygrali na wyjeździe z Sza-chtiorem 2:1. Bardzo chciałbym pomóc drużynie w awansie do następnej rundy Ligi Europejskiej i mam nadzieję, że trener da mi szansę zagrania w czwartkowym meczu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto