Działacze Ruchu do 31 marca mają przedstawić w PZPN ugody z wierzycielami klubu. Związek na razie zawiesił chorzowianom karę minus sześciu punktów, którą nałożył na nich latem za niewywiązywanie się z dawnych zobowiązań, ale jeśli nie zobaczy postępów w spłacie długu, to drużyna "niebieskich" zostanie pozbawiona punktów wywalczonych na boisku.
- W ciągu roku na spłatę starych należności poszło 512 tys. zł i zapewniam, że w naszej sytuacji finansowej było to bardzo duże obciążenie. Pieniądze dostały głównie osoby fizyczne. Cały czas prowadzimy z wierzycielami rozmowy, przedstawiamy im propozycje ugód i warunki spłat zadłużenia. 2-3 osoby są jednak głuche na nasze oferty i po prostu chcą dostać całość pieniędzy do ręki - powiedział dyrektor chorzowskiego klubu Krzysztof Ziętek.
Dodajmy, że Ruch ma 94 wierzycieli, a spłacona suma stanowi około 10 procent wszystkich zależności.
Piłkarze "niebieskich" starają się nie myśleć o wiszącej nad nimi groźbie PZPN, lecz intensywnie przygotowują się do sezonu. - W okresie przygotowawczym wykonaliśmy wielką pracę i mam nadzieję, że zaprocentuje ona w lidze - powiedział pozyskany zimą litewski napastnik Ruchu Grażvydas Mikulenas.
Prezes klubu Marek Nowak stawia przed zespołem jasny cel. - Cały czas jest szansa na awans do I ligi, bo nasza strata do czołówki nie jest duża. Pierwsze wiosenne mecze pokażą, na co nas stać, ale na pewno jesteśmy w stanie udźwignąć w klubie koszty powrotu drużyny do ekstraklasy - stwierdził prezes zarządu "niebieskich".
Zanim podopieczni trenera Marka Wleciałowskiego wybiegną na boiska, w poniedziałek w hali MORiS Chorzów odbędzie się oficjalna prezentacja drużyny (początek imprezy o godz. 18.00).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?