Tym razem działacze Ruchu nie otworzyli bram stadionu i nie wpuszczali kibiców za darmo, więc na meczu z Kluczborkiem było jeszcze mniej fanów niż na inauguracyjnym spotkaniu Niebieskich w III lidze z Foto-Higieną Gać.
W loży honorowej trybuny krytej na Cichej zasiadł wiceprezes Ruchu Marcin Waszczuk w towarzystwie Rudolfa Bugdoła, byłego wiceprezesa PZPN i wieloletniego szefa Śląskiego Związku Piłki Nożnej.
CZYTAJCIE TEŻ:
Ruch Chorzów - MKS Kluczbork 0:0. Pierwszy punkt Niebieskich w III lidze
Fani Ruchu bojkotują mecze Niebieskich u siebie nie chcąc wspierać finansowo akcjonariuszy klubu, którzy dopuścili do trzech z rzędu spadków drużyny, ale wybierają się na środowy zaległy pojedynek z Rekordem w Bielsku-Białej.
Spotkanie celowo przeniesiono z kameralnego obiektu Rekordu na Stadion Miejski, który na co dzień użytkuje Podbeskidzie, bo wybiera się na niego aż tysiąc fanów chorzowian. Jeszcze więcej sympatyków Niebieskich może pojawić się na czwartkowej manifestacji w Chorzowie w sprawie opóźniającej się budowy nowego stadionu Ruchu.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?