Na mecz do Gliwic chorzowianie jechali z wielką nadzieją na zwycięstwo. Wszak drużyna Carbo przegrała swoje pierwsze potyczki z Pogonią Ruda Śl. i Zagłębiem Sosnowiec w znacznie większych rozmiarach niż UKS Basket. Niestety, o końcowym wyniku znów zadecydował nie najlepszy początek w wykonaniu naszych zawodników.
- Po pierwszej kwarcie, tak jak w Sosnowcu, przegrywaliśmy piętnastoma punktami. Być może moi podopieczni nie podchodzą z pełnym zaangażowaniem do rozgrzewki. To od początku ustawia mecz, gdyż musimy odrabiać straty - mówi Rafał Sobecki, szkoleniowiec UKS.
Później nadzieje na zwycięstwo w chorzowskim obozie odżyły ponownie. Jednak na nic zdała się przyzwoita postawa w drugiej kwarcie. W kolejnych odsłonach pojedynku na parkiecie zdecydowanie dominowali gospodarze.
- W drugiej części gra była w miarę przyzwoita, dzięki temu przewaga gospodarzy zmalała do trzech punktów. Jednak po przerwie znów zaczęliśmy popełniać proste błędy - dodaje.
Zdaniem Sobeckiego to właśnie błędy były główną przyczyną porażki chorzowian. O braku koncentracji świadczyć może ilość strat. Było ich aż 30! Najwięcej takich zagrań zanotowali rozgrywający: Manowski i Wójcik.
- Jestem ogromnie rozczarowany postawą drużyny. Chłopcy z Gliwic grali, a naszym najwyraźniej wydawało się, że grają. Jeżeli tak ma wyglądać gra w kolejnych meczach, to niektórzy zawodnicy muszą zdecydować, czy dalej chcą grać i traktować to poważnie, czy też poświęcić się innym rzeczom - twierdzi Sobecki.
Po wtorkowej porażce UKS Basket praktycznie stracił szansę na awans do dalszej fazy rozgrywek. Teraz chorzowianie muszą wygrać wszystkie mecze i liczyć przy tym na potknięcia Pogoni i Zagłębia. Małym pocieszeniem jest fakt, że aż trzy mecze w rundzie rewanżowej nasi koszykarze rozegrają we własnej hali.
- Po porażkach z liderującymi zespołami nie musieliśmy się wstydzić. Widać było, że zespół potrafi grać, a po przegranych schodziliśmy z podniesionym czołem. W Gliwicach zagraliśmy tak, że wstyd było komukolwiek się pokazać. Teraz można trochę poeksperymentować ze składem - podsumowuje.
W ostatniej kolejce pierwszej rundy zespół Basketu pauzuje. Szansą na rehabilitację po ostatnim występie będzie dopiero mecz z Pogonią Ruda Śl., który rozegrany zostanie 3 grudnia.
CARBO GLIWICE - UKS BASKET CHORZÓW 85:76 (30:15, 17:29, 21:13, 17:19)
BASKET: Spychała 4, Manowski 17 (1x3), Słoma 0, Piotrkowski 11, Wójcik 14 oraz Nowak 9, Aleksandrowicz 3, Baszyński 16 (1x3), Bartecki 2, Beń 0.
W drugim meczu 4. kolejki: K.S. POGOŃ RUDA ŚLĄSKA - KKS MICKIEWICZ KATOWICE 112:62 (30:15, 28:12, 26:18, 28:17).
Pauzowało Zagłębie SSA Sosnowiec.
Tabela:
1. Pogoń 3 6 346:249
2. Zagłębie 3 6 239:217
3. Basket 4 5 338:353
4. Carbo 3 4 248:286
5. Mickiewicz 3 3 212:277
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?