Franciszek Wojsyk mieszka w kamienicy przy Bożogrobców. Z okna widać komin elektrociepłowni. Obok kościół, ulica pełna samochodów. Ludzie miastowi, bo to miasto, nie wieś. Do pana Franciszka wchodzi się przez drewnianą bramę. Za nią jest sień, za sienią zaczyna się królestwo farmera. Czary-mary.
Pięć metrów od ruchliwej ulicy zasłonięte kamienicą najprawdziwsze gospodarstwo z długą tradycją. - Dziadkowie byli stąd. Ojciec też. Ja rolę przejąłem od wuja. A po mnie rządzić będzie syn - wykłada pan Franek.
Po podwórku gonią się kaczki, z zagrody rogate łby wyciągają byki. Ptactwo, bydło, psy, w szopie czai się wielki kombajn, dookoła twórczy, rolniczy nieporządek. Dalej rozciągają się pola sięgające Bytkowa. Pan Franek uprawia swoje 6 ha, kolejnych kilkanaście dzierżawi od sąsiada. Ma zboże, warzywa, z kartofli zrezygnował, bo kradli. Miastowi.
Chorzowskiego rolnika rachmistrz odwiedzi 9 września. Wojsyk obawia się, czy spis będzie wiarygodny. Irytuje go dociekliwość pytań. Liczy, że ankieterka będzie przygotowana i nie będzie musiał jej tłumaczyć, czym się różni kaczka od gęsi.
- Wszystko chcą wiedzieć: ile nawozu, dochodu... Księgowy by się przydał. Może z tego wyjść wielkie cygaństwo - obawia się.
Na razie głowę zaprzątają mu inne problemy. Miasto się rozrasta i dla rolników nie ma przyszłości. Albo że mieszkańcom osiedla przeszkadza smród gnojówki, którą wywozi na pola.
- Chcą mieć zdrowe warzywa, to muszą znosić naturalny nawóz - mówi pan Franek na swej ukrytej wsi. Dziesięć krów dalej, znów jesteś w mieście. Wychodzisz z szafy. Czary-mary.
W środę rachmistrz wyszedł w teren
Spis Rolny obejmuje całą Unię Europejską.
Od 1 września do 17 października rolnicy mogą wypełnić formularz spisowy w internecie (www.stat.gov.pl). Od środy dzwonić do nich będą teleankieterzy, a odwiedzać - rachmistrzowie wyposażeni w urządzenia przypominające smartfona z dotykowym ekranem. Każdy rachmistrz musi posiadać identyfikator ze zdjęciem, imieniem, nazwiskiem, pieczęcią urzędu statystycznego oraz podpisem dyrektora urzędu.
Spis ma dostarczyć informacji dotyczących powierzchni gruntów, zasiewów, liczebności i struktury pogłowia zwierząt, liczby maszyn rolniczych, zużycia nawozów, struktury dochodów oraz korzystania z programów wsparcia dla rolnictwa. Rolnicy nie mogą uchylić się od udzielenia takich informacji. Za odmowę lub podanie nieprawdziwych danych grozi grzywna.
Twarz kampanii informacyjnej
Cezary Żak, aktor znany m.in. z serialu "Ranczo".
Nie wiem na ile wpływ na mój udział w kampanii miał serial, w którym gram, ale jeśli ktoś złożył mi taką propozycję oznacza, że jestem wiarygodny. To szlachetny pomysł, by zebrać naród w karby i kazać mu się spisać. Państwo musi wiedzieć czym dysponuje, ile pieniędzy ma zainwestować w rolników. Całe życie mieszkałem w małym miasteczku, a we wsi obok była moja babcia i stryj. Co roku spędzałem miesiąc wakacji na wsi. Rolnictwo nie jest dla mnie obcym klimatem. Wiem co to jare i ozime. Not:
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?