Trudne czasy – nie tylko dla klientów
Według restauratorów, w ciągu roku stawka za energię elektryczną wzrosła ponad dwukrotnie. Restauracje i przedsiębiorcy odczuwają to niezwykle mocno, ponieważ nie mogą korzystać z żadnych ulg. Wzrost cen podstawowych produktów, energii elektrycznej, gazu, paliwa (dowóz i transport produktów) może dla wielu z nich okazać się przeszkodą nie do pokonania. Oczywiście – niektórzy restauratorzy wykorzystują sytuację i podnoszą ceny nadmiernie. Wielu jednak próbuje uczciwie zarobić na swoje utrzymanie lecz sami otrzymują horrendalne rachunki dosłownie za wszystko.
— My się zastanawiamy, czym się różni prąd płynący w naszych domach od tego płynącego do firm - który jest kilkukrotnie droższy :( - piszą właściciele A’le Dobre z Chorzowa
Dwukrotny wzrost cen
Restauracja A’le Dobre z Chorzowa Batorego jest dość znana w swoje dzielnicy. Znajduje się tuż przy głównej arterii komunikacyjnej. Ma sporo stałych klientów. Sprzedaje lody, burgery, zapiekanki, lekkie alkohole i dania domowe. Właściciele podzielili się z klientami informacjami na temat rosnących rachunków i trudności, z jakimi boryka się lokal. Według ich relacji, 11 miesięcy temu A’le Dobre płaciło za prąd 6660,75 zł - przy stawce 0,63 zł za jednostkę energii. Teraz przy stawce 1,36 muszą zapłacić 13349,74 zł. Restauracja obawia się o swój byt, ponieważ, według prognoz, cena prądu jeszcze wzrośnie.
— Wytrzymaliśmy pandemię, wytrzymujemy zerowy VAT, wytrzymujemy polski ład, wytrzymujemy rosnące ceny, ale powoli zaczyna tego wszystkiego być za dużo… Na co dzień widzimy, jak rodzinne firmy znikają z mapy, ale przestaje to być dla nas zaskoczeniem :( - piszą właściciele.
Mimo trudności lokal zamierza się nie poddawać i „walczyć do końca”.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?