Nauczyliśmy się już chodzić z kijkami wiosną latem oraz jesienią. I bardzo dobrze, bo to zdrowo. Ale co z zimą? Narty biegowe nie są wciąż u nas popularne, no i potrzebują specjalnie przygotowanych tras. Ale jest rozwiązanie!
A właściwie ratunek, jeśli sypie tak, jak to było w mijającym tygodniu. W ostatnich dniach nawet do stojącego pod domem samochodu trudno było dotrzeć, a co dopiero mówić o osiedlowym sklepie. Należy więc sprawić sobie rakiety!