Od wczoraj trwa impreza charytatywna "Święta wszystkim dzieciom". W jej trakcie ponad 1200 dzieci dostanie prezenty od Mikołaja. Organizatorami akcji byli Młodzieżowy Dom Kultury nr 2 i Urząd Miasta. Wczoraj podczas trzech występów MDK gościł ponad 600 maluchów. Akcja zakończy się dzisiaj.
- Są tu przede wszystkim dzieci z rodzin biednych, wielodzietnych, dysfunkcyjnych i dotkniętych problemem alkoholizmu - wyjaśnił Mariusz Kściuczyk, pracownik MDK nr 2. - Wskazane zostały przez psychologów szkolnych ze wszystkich chorzowskich szkół podstawowych. Ale zaprosiliśmy również maluchy z ochronki parafii Dobrego Pasterza i z chorzowskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Osób z Upośledzeniem Umysłowym. W paczkach znajdą odrobinę słodyczy, soki i owoce - wyjaśnia.
Jednak nie paczki przykuwały uwagę zgromadzonej na sali małej publiczności. Dzieci były po prostu oczarowane tym, co się działo na scenie. Młodzież z MDK nr 2 przygotowała bowiem program artystyczny, który umilił maluchom oczekiwanie na Mikołaja.
- Już tu byłem parę razy - powiedział dziewięcioletni Dawid. - Na różnych zabawach. Ale dzisiaj jest tu taka fajna kula, cała zrobiona z choinki. Fajnie by było mieć taką w domu - dodaje.
Zapytany, co dostał w tamtym roku na gwiazdkę, odpowiada: - Samochody! Tata pracuje w warsztacie samochodowym i naprawia takie, tylko że prawdziwe. Mama nie może pracować, bo opiekuje się moją malutką siostrą - wyjaśnia.
Ci, którzy przyszli pierwszy raz, również byli zachwyceni panującą tu atmosferą.
- Nigdy nie byłam wcześniej na podobnej imprezie - mówi Oliwia, która ma 12 lat. Ma jeszcze dwóch starszych braci. - Pani pedagog szkolna powiedziała, że może mi się tu podobać, więc przyszłam. Chyba że miała rację, bo jest super! - twierdzi.
Nie brak tu dzieci, których rodzin po prostu nie stać na zorganizowanie świąt.
- Mama będzie od jutra pracować w szkole - tłumaczy Szymon, dziewięciolatek. - Będzie sprzątać, a tata będzie jej pomagał. Mam jeszcze trójkę rodzeństwa i jest tu ze mną mój brat, Bartek - dodaje.
Z dziećmi przyszło też wielu rodziców, dla których taka akcja to możliwość oderwania się od szarzyzny codzienności.
- Moja córka jest tu trzeci raz - mówi nam pani Jadwiga Piętak. - To chyba już ostatni, bo przecież jest to organizowane dla najmniejszych. Ale i tak będzie miała co wspominać.
Jak dodała pani Jadwiga, będzie jej ciężko zorganizować w domu takie święta, jakie by chciała.
- Sama wychowuję swoje dwie córeczki - opowiada. - U obydwu lekarze stwierdzili astmę oskrzelową. Ja też cierpię na tę chorobę. Nie mam pracy, więc jak tu zrobić wszystko, co by się chciało? - pyta.
Organizatorzy imprezy zdają sobie sprawę z tego, że nic nie zastąpi prawdziwych świąt.
- Nie jesteśmy im w stanie zapewnić atmosfery wigilijnej - przyznaje Danuta Szary, koordynator imprezy z ramienia UM. - Jednak możemy dać im symboliczny prezent, który w jakiś sposób będzie im o tym czasie przypominał. Jednak naszym najważniejszym osiągnięciem jest to, że jest to już impreza cykliczna - podkreśla.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?