Szkolenie po pierwsze jest koniecznością w świetle obecnego prawa. Po drugie: do urzędu pracy każdego dnia przychodzi bardzo dużo osób.
- Zarejestrowanych w urzędzie jest ponad pięć tysięcy osób - mówi Joanna Badura-Sitko, specjalista do spraw programów w PUP. W zeszłym roku wiele razy zdarzyło się, że bezrobotni tracili przytomność podczas wizyty w urzędzie. - Na szczęście nigdy nie mieliśmy przypadku, by ktoś u nas wymagał reanimacji - mówi pani Joanna. - Podczas szkolenia mieliśmy wykłady teoretyczne oraz ćwiczenia między innymi na fantomach, także na fantomie dziecka, uczyliśmy się jak ułożyć człowieka w prawidłowej pozycji, ćwiczyliśmy też na defibrylatorze.
23 osoby na ponad 70 pracowników urzędu już przeszły szkolenie. Następne szkolenia są już zaplanowane.
echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?