- Na razie przygotowane dokumenty określają kierunki działań - wyjaśnia Krzysztof Karaś, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Chorzowie. - Przygotowana uchwała musi trafić pod obrady radnych do końca tego roku, więc zostały jeszcze na to dwie sesje.
A z jakimi najczęściej problemami borykają się mieszkańcy Chorzowa II? Głównie bezrobociem, które prowadzi do patologii, a tym samym do braku zainteresowania społecznego i braku bezpieczeństwa w dzielnicy. Mieszkańcy chcieliby, aby dla dzieci i młodzieży były organizowane zajęcia pozalekcyjne, a także więcej prac czasowych czy interwencyjnych dla dorosłych. Chętnie skorzystają również z kursów, dzięki którym przekwalifikują się. Chcieliby również nowych placów zabaw oraz obiektów sportowych, z których mogłaby korzystać zarówno młodzież, jak i dorośli.
- Tutaj po prostu po pracy czy szkole nie ma co robić - podkreśla pani Mirosława, mieszkanka Chorzowa II. - Oczywiście, że nasze dzieci chciałby sobie pobiegać na boisku, czy pograć w piłkę nie na ulicy.
Nieustannie wracającym problemem jest też brak bezpieczeństwa oraz akty wandalizmów. Władze Chorzowa chciałyby zorganizować różnego typu akcje na terenie dzielnicy.
Na przykład akcją pod hasłem ""Zniszczyłeś ławkę, nie będziesz na niej siedział", podczas której mieszkańcy będą uświadamiani, że są też inne metody wyładowania swojej agresji. Aby zachęcić mieszkańców do reagowania w sytuacjach łamania prawa zaproponowano akcję "I Ty możesz zostać ofiarą", która ma im uświadomić, że każdego może spotkać coś złego i dlatego należy reagować.
- Kiedyś był tutaj posterunek straży miejskiej i wtedy było trochę spokojniej - przyznaje pan Wojciech. - Teraz to strach wyjść na ulice, gdy zapadnie już zmrok.
Mieszkańcy narzekają, że patrole policji i straży miejskiej pojawiają się w dzielnicy za rzadko. Do tego nie ma monitoringu, brakuje oświetlenia na ulicach i skwerkach. Rodzice natomiast chcieliby, żeby ich dzieci były bardziej wyedukowane na temat poprawiania swojego bezpieczeństwa.
Stworzenie Centrum Kultury w Chorzowie II miałoby natomiast zapobiec panującej w dzielnicy nudzie. Do tego większość mieszkańców chciałaby popracować również nad wyglądem dzielnicy, które nierzadko odstraszają swoim wyglądem. Często też zdewastowane są drzwi wejściowe.
Dużym problemem jest też oczywiście bezrobocie, a co za tym idzie niski status materialny większości mieszkańców. Z zadłużeniami można walczyć np. poprzez odpracowywanie długu robiąc drobne remonty czy prace porządkowe. Ważne jest jednak, żeby dla bezrobotnych znalazła się praca. Dlatego władze miasta chcą poszukiwać pracodawców zainteresowanych organizowaniem praktyk i staży zawodowych. Do tego wdrożone w życie mają być projekty mające na celu aktywizację zawodową i społeczną mieszkańców.
Na czym jeszcze zależy mieszkańcom?
- Chciałabym, żeby ludzie, którzy tutaj mieszkają dbali o okolicę i byli bardziej zżyci z tym miejscem - przyznaje pani Mirosława. - Mieszkam tutaj od bardzo dawna i widzę, że jest coraz gorzej. A przecież Chorzów II nie różni się tak bardzo od innych dzielnic w naszym mieście. Gdyby tylko ludzie nie chcieli tak wszystkiego niszczyć... - dodaje ze smutkiem.
Przypomnijmy, że uchwała intencyjna Rady Miasta zarezerwowała na rewitalizację Chorzowa II 1 mln zł. Ale czy w morzu potrzeb tej dzielnicy taka suma wystarczy?
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?