Moja roślinka w Parku Śląskim
W Ogrodzie Społeczności Parkowej uczniowie sadzili rośliny pod okiem instruktorów. Każda klasa mogła wbić tabliczkę do swoich donic, aby później móc obserwować, jak rosną ich kwiaty.
— Dostali zarośnięte grządki, musieli je wypielić. Każdy otrzymał roślinę i zasadził – dzieliła się z nami Ewa Kulisz z fundacji „Park Śląski” i dodała - Chcieliśmy pokazać również wszystkie walory Parku Śląskiego.
Jakie są wspomniane walory? Dzieci chodziły po terenie Parku z ornitologiem, przyrodnikiem bądź dendrologiem. Część z nich miała lornetki, aby lepiej móc obserwować ptaki. Przyrodnicy opowiadali o tym, jak powstaje gleba, które szkodniki są groźne dla drzew etc. Pan Łukasz Drozd kierownik Działu Zieleni Parku śląskiego tłumaczył m.in. dzieciom z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 z Katowic, jak szrotówek kasztanowcowiaczek niszczy rośliny. Pokazał to na trzymając w ręku zaatakowany liść:
— To jest wczesna faza, ale już widać plamy. Samica złożyła jajka obok nerwu. Z tego jaja wykluła się mała gąsieniczka, która wgryzła się między skórki liścia. Zaczyna wyjadać miąższ. Powoduje to ranę zwaną minowaniem liści. Rana jest brązowa, bo przyłącza się tam jeszcze grzyb – czekoladowa plamistość liści.
Doświadczyć wiedzy
Tego typu lekcje bardzo zapadają w pamięć najmłodszych. Nauczyciele, którzy przyszli z dziećmi twierdzą, że uczą się one lepiej, doświadczając przyrody. Nie tylko wiedzą „jak coś wygląda”, ale potrafią obserwować naturę.
— Pan nam opowiadał o kwiatach i roślinach. Najbardziej zapamiętałem, że ziemię tworzą części martwych roślin, skał, minerały – mówił Antoni ze szkoły numer 14 w Rudzie Śląskiej.
— Na początku sadziliśmy kwiatki do donic. Teraz nam Pan opowiada o roślinach – relacjonowała jego koleżanka Zuzia.
Nie tylko dzieci
W Ogrodzie można było spotkać nie tylko najmłodszych. Pojawili się tam także seniorzy, którzy pracowali w ramach wolontariatu.
— Czasem przychodzę tu pomagać. Dzięki temu muszę wyjść z domu, żeby zająć się tym, co czeka na mnie w tym miejscu. Lubię kwiaty, warzywa – opowiada Pani Mirosława.
— Widzimy, jak dzieci się uczą i jaką mają wiedzę na temat roślin. Często wiedzą to od dziadków. Starsi ludzie mają też potrzebę się nią dzielić – mówi Alicja Ulatowska i Agata Gnat z fundacji AJKUM, która także współpracowała przy zorganizowaniu „Dnia Szeroko Otwartych Drzwi”.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?